Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cenny remis Cracovii w Lubinie

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
W 10. kolejce ekstraklasy Cracovia podzieliła się punktami z Zagłębiem Lubin, było 1:1.

Cracovia nie wygrała pięciu kolejnych spotkań w ekstraklasie. Liczyła na odmianę w Lubinie.
Trener Jacek Zieliński dokonał jednej zmiany w porównaniu z poprzednim meczem z Arką Gdynia. Miejsce Deleu zajął Mateusz Cetnarski, dla którego był to 200. mecz w ekstraklasie. A w Cracovii zagrało trzech wychowanków Zagłębia: Damian Dąbrowski, Mateusz Szczepaniak i Krzysztof Piątek.
Gospodarze od razu ruszyli do zdecydowanych ataków. W 1 minucie Grzegorz Sandomierski musiał piąstkować piłkę, a w kolejnej akcji tylko patrzył, jak ta mija słupek po główce Krzysztofa Janusa. Krakowianie szybko jednak opanowali sytuację. Byli bardzo ruchliwi w środku pola, ciągle zmieniając pozycje. W 10 min z dystansu próbował uderzać Szczepaniak, ale pomylił się znacznie. Z kolei Cetnarski uderzał z kilkunastu metrów po ziemi – w bramkarza. Po chwili poprzeczka uratowała gospodarzy od straty gola po uderzeniu Szczepaniaka głową. W 17 min z kolei próbował Marcin Budziński – tuż koło słupka. Piękną akcję przeprowadzili Krzysztof Piątek ze Szczepaniakiem. Główka tego drugiego przeszła obok słupka. „Pasy” były w natarciu, w 20 min groźnie uderzał Budziński i Martin Polacek nie zdecydował się na łapanie piłki, tylko piąstkował ją.
W 23 min Piotr Polczak przegrał pojedynek z Martinem Nesporem i Czech o mało co nie zdobył bramki, na szczęście dla krakowian strzelał niecelnie. Po chwili do piłki adresowanej na wolne pole dopadł Łukasz Janoszka i mocnym strzałem przy słupku z 16 m pokonał Sandomierskiego.

To było jak uderzenie obuchem w głowę, bo krakowianie prezentowali się bardzo dobrze. Brakowało kropki nad „i”. Wreszcie w 31 min bramkę „stadiony świata” zdobył Budziński. Uderzył z 25 m i piłka wpadła w samo „okienko”. W 34 min po składnej akcji próbował Piątek, pomylił się, strzelając obok słupka. W 39 min „Pasy” wyprowadziły wzorową kontrę. Budziński popisał się pięknym podaniem do Cetnarskiego, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem „szukał” „długiego” rogu, ale piłka minęła bramkę.
To była bardzo dobra połowa w wykonaniu „Pasów”.

Do drugiej połowy oba zespoły przystąpiły bez zmian. W 53 min o mało co a w dogodnej sytuacji znalazłby się Budziński. Nie zdołał jednak oddać strzału, uprzedzony przez bramkarza. W rewanżu Sandomierski uprzedził Nespora. W 58 min z woleja uderzał K. Piątek i piłka po nodze obrońcy wyszła na róg. Bardzo groźny był Budziński, wszędobylski. W 69 min dwukrotnie próbował pokonać bramkarza – pierwszy strzał został zablokowany, poprawka padła łupem bramkarza. W 78 min serce musiało zadrżeć bramkarzowi Cracovii, bo po strzale Jakuba Tosika piłka nieznacznie minęła słupek. „Pasy” nie były usatysfakcjonowane remisem, dążyły do zdobycia gola. W 86 min huknął na bramkę Erik Jendrisek – piłka przeleciała nad spojeniem.

Zagłębie Lubin – Cracovia 1:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Janoszka 24, 1:1 Budziński 31.
Zagłębie: Polacek – Tosik, Guldan, Jach, Cotra – Janus (82 Buksa), Kubicki, Ł. Piątek, Janoszka – Nespor (70 Jagiełło), Papadopulos (62 Woźniak).
Cracovia: Sandomierski – Wójcicki, Malarczyk, Polczak, Brzyski – Szczepaniak (66 Jendrisek), Dąbrowski, Covilo, Budziński – ,Cetnarski (82 Wdowiak), K. Piątek (87 Vestenicky).
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Żółta kartka: Tosik (57, faul). Widzów: 6134.

Więcej informacji o Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska