W meczu szóstej z ósmą drużną tabeli Cracovia okazała się wyraźnie lepsza od warszawian. "Pasy" to wicemistrzowie Polski, legioniści brązowi medaliści z ubiegłego sezonu. Legia to czołowy zespól CLJ ostatnich lat, który zdobywał mistrzostwo w latach 2015-17. Mecze z nim zawsze stanowią spore wyzwanie. Dla Cracovii było to pierwsze zwycięstwo z Legią w CLJ.
Krakowianie grali lepiej do przerwy, strzelał m.in. Michał Rakoczy ale bardzo dobrze w bramce gości spisywał się Jakub Ojrzyński (notabene syn Leszka, trenera Wisły Płock). Patryk Zaucha i Michał Stachera strzelali niecelnie. Ale to warszawianie byli bliscy powodzenia - tuż przed przerwą skiksował jednak Szymon Włodarczyk.
Gospodarze dopięli swego po przerwie, gdy strzałem kąta zaskoczył bramkarza Zaucha - piłka po nodze bramkarza wpadła do siatki. Potem kapitalnym uderzeniem z wolnego popisał się Rakoczy - piłka ugrzęzła w okienku obok zaskoczonego golkipera. Rakoczy był piłkarzem numer 1 tego meczu - wywalczył rzut karny, który na gola zamienił Radosław Kruppa.
Cracovia - Legia Warszawa 3:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Zaucha 48, 2:0 Rakoczy 62, 3:0 Kruppa 83 karny.
Cracovia: Majchrowicz - Zięba, Peńczak, Kruppa, Śmigielski - Zaucha, Kafel, Rakoczy (90 Stasz), Malisz, Stachera - Biernat (65 Bała).
Legia: Ojrzyński - Mosór, Gładysz, Goliński, Konik - Wach, Preuss, Ciepiela (75 Grabowski), Łakomy, Leszczuk - Włodarczyk.
Sędziował: Michał Wasil (Lublin). Widzów: 200.
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
