Centralna Liga Juniorów U-18: "wieczny asystent" Paweł Regulski tym razem w głównej roli - trenera Wisły Kraków

– Rozgrywki, po zmianie rocznika z U-19, będą wielką niewiadomą. Zapowiadają się jednak jako ciekawa, mocna liga – podkreśla trener Paweł Regulski. Pytany o to, co może być zaletą jego drużyny w nowym sezonie, odpowiada: – Będziemy chcieli zbilansować grę w obronie i w ataku, dołożyć siłę ofensywną. Postaram się kontynuować bardzo dobrą pracę trenera Mariusza Jopa. Chciałbym, żebyśmy grali w różnorodny sposób i byli trudni do przewidzenia dla rywali.

Mistrzostwa Polski juniorów starszych (U-19) odbywają się od 1936 r. (z przerwą w latach 1939–1952). Od 2014 r. rozgrywane są w formule Centralnej Ligi Juniorów. PZPN zdecydował, że od nowego sezonu toczyć się będą dla juniorów do lat 18. Kluby były tym zaskoczone, bo pojawił się problem, co zrobić z piłkarzami z rocznika 2000 (w danym meczu może występować ich tylko czterech w drużynie). Tym bardziej, że o decyzji PZPN kluby dowiedziały się tuż przed końcem poprzedniego sezonu.

W Wiśle jest aż dziewięciu zawodników z rocznika 2000. Są to: bramkarz Kacper Loranc, obrońcy: Marcin Grabowski, Szymon Jeziorski, Kacper Laskoś, Daniel Morys i Kacper Pandyra oraz pomocnicy: Dawid Malik, Patryk Plewka i Mateusz Wyjadłowski.
Pozyskany z Lecha Poznań Grabowski obowiązującą od lipca umowę z Wisłą podpisał w lutym, gdy klub nie wiedział jeszcze o obniżeniu wieku w CLJ.

– Będę rotował graczami z tego rocznika – mówi Regulski.

W swojej ekipie, składającej się z graczy z roczników 2000, 2001 i 2002 ma 28 graczy. Pięciu z nich znajduje się w kadrze I drużyny. Są to: bramkarz Kamil Broda (rocznik 2001), obrońcy Grabowski i Laskoś oraz pomocnicy Plewka (wszyscy 2000) i Maciej Śliwa (2001). Niektórzy piłkarze z zespołu z ubiegłego sezonu znaleźli sobie nowe kluby.

Młodzi wiślacy przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli w tym miesiącu. Na razie odbyli tylko dwa sparingi. W Wieliczce wygrali z seniorami miejscowego Górnika 7:0 (trzy tercje po 40 minut), a w Myślenicach przegrali w zespołem U-19 słowackiego MFK Rużomberok 2:3.

Drużynę zaczął prowadzić rekordzista w ekstraklasowych występach (559 meczów) Łukasz Surma, który powrócił do klubu po 20 latach i zastąpił Jopa. Po kilku dniach zrezygnował jednak z pracy w klubie, którego był wychowankiem. Powodem było stanowisko Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków, które w swym oświadczeniu przypomniało dwa wydarzenia z kariery Surmy: gdy jako zawodnik Wisły zmieniany przez trenera Wojciecha Łazarka rzucił koszulkę na ziemię i gdy jako gracz Legii po bramce strzelonej wiślakom ucałował herb warszawskiej drużyny.

Razem z Surmą zrezygnował Jakub Podgórski, który miał odpowiadać za przygotowanie fizyczne młodych piłkarzy Wisły.
Surmę zastąpił jego – a wcześniej Jopa – asystent Regulski, który skompletował sobie kadrę szkoleniową. Kierownikiem drużyny i drugim trenerem został Maciej Papież, trenerem przygotowania motorycznego Kazimierz Piechnik, a szkoleniowcem bramkarzy pozostał Jakub Bubetty. Fizjoterapeutą drużyny nadal jest Zbigniew Szczotka, a od poniedziałku będzie nim też – zajmując się także graczami, którzy doznają kontuzji – Bartłomiej Gregorczyk. Formalnie poza sztabem drużyny nadal jest dotychczasowy jej wieloletni kierownik Zbigniew Duda, ale będzie pomagał wiślakom w meczach „u siebie”.

Te ostatnie Wisła rozgrywać będzie w Zabierzowie w soboty o godz. 12 (pierwszy 4 sierpnia z Zagłębiem Lubin). Dlaczego tam a nie w Krakowie na bocznym boisku „Białej Gwiazdy”?

– Towarzystwo Sportowe ma do dyspozycji praktycznie tylko jedno boisko. Zdajemy sobie sprawę, że byłoby trudno z niego korzystać. Dlatego będziemy grać w Zabierzowie. Większość meczów rozegramy w samo południe – zaznacza trener Wisły.

Regulski urodził się w 1971 r. w Krakowie. Jest wychowankiem Bronowianki, potem grał w Wawelu, Wiśle, Karpatach Siepraw i Garbarni. Był środkowym pomocnikiem, choć zaczynał jako napastnik, a potem grał na skrzydle. W barwach Wisły zaliczył debiut w ekstraklasie. 22 września 1990 r. wystąpił w Krakowie w spotkaniu z Motorem Lublin (1:1), zmieniając w 77 minucie Dariusza Wójtowicza. Szansę gry dał mu trener Adam Musiał.

– Zadebiutowałem w sobotę, a w poniedziałek okazało się, że muszę usunąć wyrostek robaczkowy. W dodatku po zabiegu miałem stan zapalny. Przez dwa-trzy miesiące byłem wyłączony z treningów. Wtedy wyrostka nie usuwało się tak jak dziś – metodą laparoskopową. W Wiśle byłem na wypożyczeniu – wspomina.

Studiował wychowanie fizyczne (specjalizacja trenerska) na AWF w Krakowie. Potem wyjechał na pół roku do USA. Po powrocie do kraju pracował w krakowskim Hutniku jako trener chłopców z rocznika 1989 i krótko z rocznika 1987. Po kolejnym, tym razem rocznym pobycie w USA, 1 stycznia 2007 r. podjął pracę w Wiśle. Szkolił trampkarzy, był asystentem Kazimierza Kmiecika w Młodej Ekstraklasie i Macieja Musiała w drużynie rezerw, trenerem juniorów młodszych i koordynatorem w Akademii, a od sezonu 2016/17 pomagał Jopowi w CLJ.

Przez kilka lat był nauczycielem wychowania fizycznego w nieistniejącej już SP na Olszy, a od 2006 r. jest zatrudniony w Szkole Mistrzostwa Sportowego przy Szablowskiego.

Sportowy24.pl w Małopolsce