Ludzie idący wzdłuż wąskiej powiatowej drogi w Chomranicach odskakują do rowów, żeby nie wpaść pod koła samochodów. Rodzice uczniów miejscowej szkoły drżą o ich bezpieczeństwo. Za każdym razem zastanawiają się, czy ich pociechy bezpiecznie dotrą do szkoły i wrócą do domu. Wkrótce to się zmieni.
- Będziemy mieć upragniony chodnik - mówi z zadowoleniem Stanisław Kuzak, sołtys Chomranic. - Szkoda tylko, że nie poprowadzą go przez całą wieś. Pozostaje mieć nadzieję, że szybko znajdą się pieniądze na brakujący odcinek. Bezpieczeństwo ludzi to podstawa.
Gmina dołożyła kasę
Wójt gminy Chełmiec od dawna chciał, żeby w Chomranicach powstał chodnik. Miał jednak związane ręce, bo to droga powiatowa. - Mogliśmy tylko z własnych środków przygotować dokumentację projektową i uzyskać pozwolenia na budowę. Tak też zrobiliśmy - podkreśla Bernard Stawiarski, wójt gminy Chełmiec. - Załatwione formalności, to była nasza karta przetargowa w rozmowach ze starostą. Do tego dołożyliśmy gotowość sfinansowania zadania po połowie - dodaje.
Bernard Stawiarski przyparł do muru Marka Pławiaka, starostę nowosądeckiego, podczas zwołanej rok temu konferencji prasowej. Wtedy jednak starosta nie był w stanie obiecać, że chodnik powstanie.
Kwotę 300 tys. zł powiat znalazł w tym roku. Niedawno starostwo ogłosiło przetarg na wykonanie kilometrowego odcinka chodnika. Wygrało go przedsiębiorstwo Janda z Mszany Dolnej. Za budowę jednego kilometra firma chciała 500 tys. zł. To o 100 tys. zł mniej, niż zakładano.
- Prace powinny ruszyć w pierwszych dniach czerwca. Wykonawca musi wcześniej ustalić zmianę organizacji ruchu - mówi Adam Czerwiński, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. - Istotne jest to, że chodnik musi powstać do 26 sierpnia, czyli tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego.
Coraz większy ruch
Mieszkańcy Chomranic są zadowoleni, że wreszcie poprawi się bezpieczeństwo pieszych w ich wsi. Z drogi powiatowej korzystają tiry i ciężarówki wypełnione materiałem z kamieniołomów w Klęczanach i Męcinie. Po otwarciu obwodnicy północnej Nowego Sącza ruch jest większy.
- O wypadek nie jest trudno, a dzięki chodnikowi z pewnością będzie bezpieczniej - uważa sołtys Kuzak. - Tę inwestycję udało się wywalczyć dzięki uporowi wójta, ale także interwencjom „Gazety Krakowskiej”. Za co ja i wszyscy mieszkańcy jesteśmy wdzięczni - dodaje.
Wójt Bernard Stawiarski przypomina, że ma przygotowaną dokumentację projektową na cały, ośmiokilometrowy odcinek chodnika od Chomranic do Chełmca.
- Wydaliśmy 160 tys. zł i będziemy zabiegać, żeby powstał jak najszybciej - zapewnia - wójt.