W czwartek zarząd powiatu chrzanowskiego odwołał ze stanowiska dyrektora chrzanowskiego szpitala Krzysztofa Kłosa.
Janusz Szczęśniak, starosta chrzanowski przyznaje, że wpływ na decyzję zarządu miała ostatnia kontrola szpitala w Chrzanowie. Nie chce jednak na razie komentować sytuacji.
"Gazeta Krakowska" od kilku lat nagłaśniała afery z udziałem Kłosa. Za jego rządów szpital musiał zapłacić ok. 400 tys. zł kary za to, że pobierał od hospitalizowanych leki. Na przełomie ubiegłego i bieżącego roku trwał protest lekarzy, pielęgniarek oraz pozostałej załogi lecznicy, która domagała się podwyżek.
"w szpitalu jest większe ryzyko zarażenia się różnymi bakteriami/wirusami, a mydło to już dość dobrze znany na świecie wynalazek."... czyli dokładnie jak w Rydygierze za rządów Kłosa i jego świty.
j
jozue
Pomimo że chciał zlikwidować lub sprywatyzować POZ przy szpitalu,To od jesieni ub. roku po zwolnieniu się lekarza z tej placówki,nie zatrudnił na jej miejsce innego lekarza ..Jedna pani lekarz która przyjmuje pacjentów nie jest w stanie przyjąć wszystkich.W tej POZ przy szpitalu powinno być więcej zatrudnionych lekarzy ze względu na bardzo rozległy obszar osiedla KOŚCIELEC.W Kościelcu jest dużo ludzi starszych,samotnych i schorowanych i ciężko by im było przemieszczać się do innych przychodni w Chrzanowie.Rada osiedla na mój wniosek zwracała się w tej sprawie kilkakrotnie ale do stycznia2016roku Rada osiedla Kościelec nie uzyskała żadnej odpowiedzi.
g
gość
zastanawiające jest kto tego człowieka wybrał na to stanowisko skoro wszyscy wiedzieli o jego dokonaniach w szpitalu Rydygiera w Krakowie jak również w Częstochowie skandal jeden wielki przekręt
d
d
tak szczególnie spadochroniarzy z HANYSOWA! co robią na etacie i jednoczesnie w prywatnych przychodniach na terenie powiatu. a tak zwana klinika amerykańska to już totalny przekręt o którym piszą media ogólnopolskie.
G
Gość 155
Sz.P.Starosto WIELKI SZACUN za wstrzymanie tonącego Tytanica. W czwartkowych wieczór wznoszono toasty, rozgrzewano fejsy i telefony.nazajutrz wszyscy uśmiechnieci przesyłali pozdrowienia jak przed laty. Szukaj dyrektora wśród swoich, tylu wspaniałych ludzi jest w szpitalu a nie SPADOCHRONIARZY , którzy traktują personel jak g...o i nieudaczników a potem zostawiają SYF
a
aaa
z facjaty widać że schizofrenik.
g
gość
Precz z Arc.....ką, najchętniej pozbyłaby się laboratorium, pracownicy tej grupy mają najniższe pensje w kraju, a lekarze będą leczyć z fusów
d
d
prosze chocby przesledzić skąd pochodza lekarze i ordynatorzy. wiekszaość to HANYSY! zrobili sobie tutaj przystań spokojnej starości. pracuja jednocześnie w szpitalu czy czytm przybytku o nazwie "amerykańska" klinika i w kilku prywatnych przychodniach jednocześnie.
z
zenek
Raczej krakowskich :-)
z
zyga
nareszcie zwolnili nieudacznika wszędzie zasra i Idzie dalej gdzie odpowiedzialność za to wszystko człowiek z PEŁO DO PRACY WYCHODZI Z DOMU O 7,30 NAJPIERW DO GARAŻU A Z PRACY WYCHODZI O 14,45 O GODZ. 14,55 JUŻ IDZIE Z GARAŻU DO DOMKU TAK WYGLĄDAŁA JEGO PRACA MYŚLAŁ ŻE JEST NIETYKALNY JEGO MERY TEŻ CHODZĄ OBYDWOJE JAK TE PAWIE DUMNE NIE ŻAŁUJE TAKICH LUDZI JAK ONI (DNO) DLA MNIE
G
Gośc
Oj jeszcze paru jego''ziomków"zostało!
~~~~~~
Ma Pan rację ta poczuła się już jak w domu:))wszystkich ustawia i kogo mogła to ściągała do pracy
~~~~~~
Zero kontaktu z personelem -chyba ,że to byli ludzie Dyrektora( pół administracji przyjętej po kądzieli na stołkach ) ,a niektórzy nawet nie wiedzieli jak Pan Dyrektor wygląda ,a do tego chciał sprywatyzować poradnię POZ przy Szpitalu ,żeby ludziska za usługę płacili -tak jak za parking przy Szpitalu bólą
j
ja27
Szpital w Chrzanowie niestety nie sprawia dobrego wrażenia. Nawet od tej strony logistyczno-organizacyjnej - w toaletach dla pacjentów swego czasu nie było mydła. Nie trzeba tłumaczyć, że w szpitalu jest większe ryzyko zarażenia się różnymi bakteriami/wirusami, a mydło to już dość dobrze znany na świecie wynalazek. Kolejki do lekarzy w poradniach przy Szpitalu półroczne, roczne, czasem podobno nawet dwuletnie. Leczenie często bez wcześniejszego przeprowadzenia badań diagnostycznych, na zasadzie "wróżenia z fusów". Do tego co jakiś czas powtarzające się afery a to z bezprawnym naliczaniem pacjentom opłat za leki w trakcie hospitalizacji (za co Szpital słono zapłacił karę NFZ, niestety chyba trochę kosztem pacjentów...), a to z zaniedbań w leczeniu. Może komuś pomogli, a może nawet kogoś uratowali, ale generalnie wrażenie nie jest dobre.
g
gość
to wszystko prawda, ale mało tego, jeszcze tak brudno w szpitalu nie było, bo żeby mieć na wypasione gabinety nowych dyrektorów, trzeba było zwolnić salowe i sprzątaczki