Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów, Nowy Sącz. Niechwiej wykłada prawo

Magdalena Balicka
Magdalena Balicka
Marek Niechwiej, były burmistrz Chrzanowa, pracuje w Wyższej Szkole Biznesu w Nowym Sączu. Prowadzi zajęcia z prawa cywilnego. Studenci są oburzeni. Pytają: jakie on przekaże nam wartości?

Marek Niechwiej, były burmistrz Chrzanowa, odwołany 13 grudnia w referendum, od października wykłada prawo cywilne w Wyższej Szkole Biznesu-NLU w Nowym Sączu.

Choć wykładowca ma proces w Sądzie Rejonowym w Myślenicach za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu, władze prywatnej uczelni nie mają z tym problemu. - Ta sprawa nie przysparza mu chwały, ale nie koliduje z rolą akademickiego wykładowcy - podkreśla dr Dariusz Woźniak, dziekan WSB-NLU w Nowym Sączu.

Uczelnia podpisała umowę z Niechwiejem w maju tego roku, czyli już po postawieniu mu zarzutów za jazdę po pijanemu (został zatrzymany przez policję w nocy z 22 na 23 lutego br., gdy złamał kilka przepisów ruchu drogowego, a w końcu wjechał w drewnianą palisadę. Miał 1,4 promila alkoholu we krwi). Wtedy też już toczyło się prokuratorskie śledztwo w sprawie złożenia przez niego fałszywych oświadczeń majątkowych.

W Nowym Sączu został zatrudniony, żeby prowadzić przez jeden semestr kurs prawa cywilnego.

- Żaden ze studentów nie narzekał na zajęcia z Markiem Niechwiejem - podkreśla dziekan Woźniak. - My do tej sprawy podchodzimy nieco inaczej. Liczy się doświadczenie akademickie wykładowcy, a Marek Niechwiej przez kilka lat związany był z Uniwersytetem Jagiellońskim. Jeśli byłby złym wykładowcą, na pewno nie zostałby zatrudniony.

Władze uczelni dodają, że jeszcze nie wiedzą, czy umowa z byłym burmistrzem Chrzanowa zostanie przedłużona.

Studentom wcale nie podoba się taki wykładowca. To oni poinformowali nas o tym, kto ich uczy.

- WSB nie powinna zatrudniać takiej osoby - anonimowo mówi student uczelni z Nowego Sącza. - Po takich zarzutach? Nawet jeśli można było go zatrudnić zgodnie z prawem, to czy to jest moralne? Jakie on nam przekaże wartości? - pyta oburzony.

Zaskoczony faktem zatrudnienia Niechwieja przez WSB-NLU jest jej założyciel i prezydent - Krzysztof Pawłowski. Podkreśla, że jego zdaniem osoby prowadzące samochód pod wpływem alkoholu powinny być surowo karane. W jego opinii, to ciężkie przestępstwo. - To absurd. Taka osoba zdecydowanie nie powinna wykładać na uczelni - uważa Pawłowski. - Nawet nie wiedziałem, że został zatrudniony. Niestety, nie zarządzam już uczelnią i nie do mnie należą decyzje kadrowe - dodaje.

Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości i karnista, podkreśla, że jeśli sąd prawomocnym wyrokiem nie zakazał Niechwiejowi działalności wykładowczej, to uczelnia miała prawo go zatrudnić.

- Sprawa jazdy pod wpływem alkoholu negatywnie rzutuje na sylwetkę wykładowcy. Tym bardziej że ma on jeszcze inne prokuratorskie zarzuty - zwraca uwagę Ćwiąkalski. - Jednak to uczelnia decyduje, czy chce mieć w gronie swoich wykładowców taką czy inną osobę. Formalnego zakazu zatrudnienia pana Niechwieja nie ma, więc wszystko odbyło się zgodnie z prawem.

W Chrzanowie bardzo zdziwiono się taką informacją. Według byłego posła i byłego wiceburmistrza Roberta Maciaszka, Marek Niechwiej nie sprawdził się na stanowisku burmistrza. Czy taka osoba, na dodatek z zarzutami, powinna wykładać prawo na wyższej uczelni?

- To rozterka dla władz szkoły i studentów - mówi Maciaszek. Nie chce jednak oceniać jego kompetencji jako magistra prawa.

Andrzej Burka z Chrzanowa mówi wprost, że to niemoralne. - Czego taki człowiek nauczy studentów, skoro sam jest z prawem na bakier? - komentuje emeryt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska