Dorosła suczka i jej szczeniak w czwartek przed godz. 6 pojawiły się przy głównym wejściu do szpitala. Psy były zdezorientowane i wystraszone. Czekały zerkając przez drzwi do środka. Wyglądało jakby ich pan trafił do szpitala. O niecodziennych gościach ochronę szpitala zawiadomili zaniepokojeni pacjenci, który bali się dużych zwierząt. Psy okazały się jednak niegroźne.
Pracownica ochrony podeszła do suczki. Pogłaskała ją, chwyciła za obrożę i zaprowadziła do jednej z łazienek. Za nią podążył jej szczeniak. Psy otrzymały tam wodę i czekały na właściciela.
Personel szpitala natychmiast też rozpoczął akcję poszukiwawczą. Dzięki informacji zamieszczonej na Facebooku przez pielęgniarkę Kingę Nowak i setką jej udostępnień po trzech godzinach odnalazł się właściciel psów. Uciekły mu z posesji z Trzebini.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 5. „Borówka czy jagoda?”
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto