Tym razem z tygodniowym „poślizgiem” drogowcy przystąpili do wymiany nawierzchni asfaltowej na odcinku od ronda przy estakadzie do skrzyżowania przy centrum handlowym „Max”, czyli w newralgicznym punkcie Chrzanowa.
- Tygodniowe opóźnienie w wykonywaniu robót nawierzchniowych wynika z opóźnień w dostawach granitowych krawężników - tłumaczy Paweł Piecuch, kierownik rejonu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie.
Pierwotnie termin zakończenia wszystkich prac wyznaczono na 24 listopada. Teraz to już 10 grudnia. To jednak tylko planowany termin, który po raz kolejny może się zmienić.
- Pewne przesunięcia terminów mogą wyniknąć z powodu warunków atmosferycznych, które mają wpływ na możliwość wykonywania tego rodzaju prac - zastrzega Paweł Piecuch.
Koszt robót wykonywanych na tym niespełna kilometrowym odcinku wyniesie ok. 2 mln zł.
Korki są bardzo długie
Kierowcy się niecierpliwią. Do przyszłego wtorku potrwa bowiem wymiana asfaltu na tym odcinku i jest to robione w ciągu dnia.
- Wyłączona została sygnalizacja świetlna w tym rejonie. Na drodze pojawili się robotnicy z ciężkim sprzętem, a sznurek samochodów robił się coraz dłuższy - relacjonuje Kamil Gołaś z Chrzanowa, który jeździ tą drogą do pracy w Krakowie. Można ominąć remontowany odcinek korzystając z autostrady A4 i do miasta wjechać węzłem balińskim lub wybierając trasę wiodącą północną obwodnicą Chrzanowa.
- Roboty prowadzone są połówkami jezdni. W godz. 8 - 19 wprowadzony został tam ruch wahadłowy, którym sterują uprawnieni pracownicy - wyjaśnia Paweł Piecuch. W godzinach nocnych ruch jest przywracany na dwa pasy ruchu.
Wczoraj robotnicy zakończyli frezowanie odcinaka. Dziś położą tam asfalt.
To nie koniec remontów
Drogowcy w przyszłym roku przystąpią do remontu kolejnego odcinka DK 79, tym razem w Trzebini. Przebudowany zostanie 400-metrowy wiadukt nad torami kolejowymi. Dokładny termin rozpoczęcia i zakończenia prac poznamy dopiero wtedy, gdy firma uzyska wszystkie niezbędne zezwolenia. - Chcielibyśmy ruszyć z pracami, jak tylko puszczą mrozy - mówi Michał Sitarek z firmy „Gotowski”, która zajmie się modernizacją wiaduktu. Wiadukt pochodzi z 1972 r. Znajduje się na nim jezdnia o szerokości 10,5 metra. Po modernizacji będzie miała tylko 7 m, za to szersze będą chodniki.
Zakres prac obejmuje także naprawę elementów nośnych, wzmocnienie podpór, łożysk i izolacji.
Obiekt wymaga też przebudowy systemu odwodnienia oraz zabezpieczeń. Zamontowane zostaną tam również nowe balustrady, bariery ochronne, krawężniki i oświetlenie.
- Pozwoli to na poprawę bezpieczeństwa. Kierowcy poruszający się po węższej jezdni są bardziej uważni - tłumaczy Michał Sitarek.
Kierowcy będą musieli liczyć się z jeszcze poważniejszymi utrudnieniami niż teraz. Trzebinia nie posiada obwodnicy, którą można by ominąć wiadukt. Na razie nie wiadomo, jak ten problem zostanie rozwiązany.
Remont realizowany jest na zlecenie zarządcy drogi, czyli GDDKiA w Krakowie. Modernizacja wiaduktu będzie kosztować 12 mln zł.