Sytuacja ma się jednak zmienić. Burmistrz Ryszard Kosowski chce przeznaczyć 400 tys. zł na dwa nowe szalety. Jeden z nich stanie w okolicy pl. Tysiąclecia, drugi usytuowany zaś będzie przy cmentarzu.
- Będą to nowoczesne, eleganckie, samoobsługowe szalety. Nie będzie zatem konieczności zatrudnienia pracownika - podkreśla burmistrz Ryszard Kosowski.
Burmistrz liczy, że koszty inwestycji będą jednak niższe. Wszystko zależy od tego, jakie oferty złożą firmy, które staną do przetargu. Planuje, że do końca roku ma zakończyć się ich budowa.
Chrzanowianie oczekują takich przybytków. - Często do centrum miasta przyjeżdżam z wnusią. Jak jej się zechce sikać, to mam problem. Muszę prosić po restauracjach, by nas wpuszczono - mówi Józefa Marszałek z os. Stella. - Mam nadzieję, że toalety nie będą drogie.
Jeszcze nie wiadomo, czy będą płatne. Szalet w parku miejskim jest darmowy.