Strażakom i ratownikom pogotowia nie udało się uratować życia 68-letniego mężczyzny, którego samochód zjechał rano 23 stycznia z ul. Leśnej w Ciężkowicach do rowu.
Na straż zadzwoniła przypadkowa osoba, która natkneła się na uszkodzony samochód i nieprzytomnego mężczyznę.
Wstępne ustalenia policji wskazują na to, że kierujący pojazdem, w trakcie jazdy doznał zawał serca, a w konsekwencji czego stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi.