5 z 8
Evanescence „Synthesis”, Sony, 2017...

Evanescence „Synthesis”, Sony, 2017
W drugiej połowie minionej dekady w wokalistce Amy Lee kochały się miliony nadwrażliwych nastolatków, którzy malowali włosy i paznokcie na czarno, podpinając się pod zapomnianą już dziś subkulturę emo. Zespołowi dowodzonemu przez charyzmatyczną dziewczynę udało się bowiem połączyć w pomysłowy sposób patetyczne melodie z energetycznym brzmieniem, zestawiającym nu-metal z gotykiem. Niestety – personalne problemy sprawiły, że Evanescence stracił szybko impet. Dziś powraca po sześciu latach przerwy z płytą, na którą trafiły jego największe przeboje w orkiestrowych aranżacjach. Nic to nowego w świecie rocka - i nic też nowego nie wnosi do muzyki formacji. Jest tylko jeszcze bardziej patetycznie, a przez to jeszcze bardziej nieznośnie, czego nawet nie niweluje sięgnięcie przez zespół również po nowoczesną elektronikę.

6 z 8
Liam Gallagher „As You Were”, Universal, 2017...

Liam Gallagher „As You Were”, Universal, 2017
Kiedy na początku lat 90. Amerykanie zachłysnęli się grunge’m, Anglicy mieli swój brit-pop. Jego najważniejszym przedstawicielem była grupa Oasis, dowodzona przez braci Gallagherów. Ambicjonalne niesnaski sprawiły, że formacja się rozpadła, mimo że brytyjscy krytycy wynosili ją pod niebiosa. Każdy z barci poszedł w swoją stronę, ale tak naprawdę żaden z nich nigdy nie oddalił się zbytnio od Oasis. Dowodzi tego pierwszy solowy album Liama Galalghera. Przynosi on raz bardziej dynamiczne, a kiedy indziej bardziej balladowe piosenki w beatlesowskim stylu, które z powodzeniem mogły się znaleźć na kolejnej płycie jego dawnej formacji. Jeśli komuś brakuje Oasis, „As You Were” na pewno go zachwyci. Reszta może sobie darować.

7 z 8
Grace VanderWall „Just The Beginning”, Universal, 2017...

Grace VanderWall „Just The Beginning”, Universal, 2017
Oto nowe cudowne dziecko amerykańskiego show-biznesu – trzynastoletnia Grace VanderWall. Dzięki niespodziewanemu zwycięstwu w „Mam talent” z tygodnia na tydzień stała się muzyczną sensacją za wielką wodą w zeszłym roku. Oczywiście nikt nie chciał, aby była to tylko jednorazowa ciekawostka. Dlatego dziewczynka od razu trafiła do studia nagraniowego – i pod okiem znanych producentów zrealizowała swój debiutancki album. Trudno oceniać „Just The Beginning” wedle dorosłych kryteriów. To po prostu sympatyczne piosenki utrzymane w pop-folkowej estetyce, zaśpiewane i zagrane (na ukulele) z dziecięcym wdziękiem. Amerykańscy krytycy już porównują ten krążek do dokonań młodej Taylor Swift czy Miley Cyrus, ale chyba trochę na wyrost. Życzymy Grace jak najlepiej – ale jeszcze wszystko przed nią.

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Zobacz również

Czarny poniedziałek w komunikacji miejskiej w Krakowie. Wypadek za wypadkiem!

Czarny poniedziałek w komunikacji miejskiej w Krakowie. Wypadek za wypadkiem!

Ziemia się sypie, pomnik w bazgrołach. Czy kopiec Wandy doczeka się rewitalizacji?

Ziemia się sypie, pomnik w bazgrołach. Czy kopiec Wandy doczeka się rewitalizacji?

Polecamy

Czarny poniedziałek w komunikacji miejskiej w Krakowie. Wypadek za wypadkiem!

Czarny poniedziałek w komunikacji miejskiej w Krakowie. Wypadek za wypadkiem!

Deweloper rozwija dzielnicę. Powstało już ponad 3600 mieszkań

Deweloper rozwija dzielnicę. Powstało już ponad 3600 mieszkań

Ziemia się sypie, pomnik w bazgrołach. Czy kopiec Wandy doczeka się rewitalizacji?

Ziemia się sypie, pomnik w bazgrołach. Czy kopiec Wandy doczeka się rewitalizacji?