1 z 8
Przewijaj galerię w dół
Tulia „Tulia”, Universal, 2018...

Tulia „Tulia”, Universal, 2018
Wszystko zaczęło się od nagrania folkowej wersji utworu „Enjoy The Silence” Depeche Mode, później pojawił się „Nieznajomy” Dawida Podsiadło. Oba utwory osiągnęły milionowe wyniki wyświetleń w internecie, a także dziesiątki tysięcy udostępnień i komentarzy. Nic dziwnego, że w końcu stojąca za nimi grupa Tulia prezentuje się na debiutanckim albumie. Dziesięć pochodzących zeń nagrań urzeka przede wszystkim wokalnymi harmoniami. Warto też pochwalić brzmienie – przestrzenne, dodające piosenkom rozmachu. Niestety – wykonywanie „Nie pytaj o Polskę” czy „Eli Lama Sabachtani” to pomysł na jedno wydawnictwo. O przyszłości Tulii zadecyduje dopiero następna płyta.

2 z 8
Różni wykonawcy „Albo inaczej 2”, Agora, 2018...

Różni wykonawcy „Albo inaczej 2”, Agora, 2018
Kiedy trzy lata temu ukazała się płyta „Albo inaczej”, na której weterani polskiej piosenki, jak Zbigniew Wodecki czy Ewa Bem, interpretowali po swojemu rapowe utwory Łony, Tedego czy Pezeta, media zareagowały entuzjastycznie. Nic więc dziwnego, że dostajemy teraz kontynuację tego pomysłu. Stoi za nim ten sam człowiek – producent Mariusz Obijalski. Różnica polega na tym, że na drugiej części kompilacji, za hip-hopowe klasyki biorą się popowe gwiazdy młodej generacji. I niestety wersje Natalii Nykiel, Krzysztofa Zalewskiego czy Darii Zawiałow nie robią już takiego wrażenia. Nic dziwnego – mniejszy tu kontrast po prostu. Gdyby je jednak rozpatrywać jako osobny zestaw, mamy tu całkiem sporo dobrej muzyki.

3 z 8
Radio UFO „Dark Days”, Radio UFO, 2018...

Radio UFO „Dark Days”, Radio UFO, 2018
Country nigdy nie miało nad Wisłą jakiejś wielkiej ilości fanów. Jasne – kiedyś tłumy przybywały na festiwal w Mrągowu, ale to, co tam się działo miało więcej wspólnego z disco-polo niż z country. Dopiero, kiedy w minionej dekadzie pojawiła się w Polsce alternatywna wersja gatunku, mogliśmy zacząć mówić o tym, że znalazł on własną wersję w naszej ojczyźnie. Jednym z ciekawszych zespołów tego nurtu jest krakowski Wicked Heads. Teraz dostajemy solowy album jego gitarzysty pod pseudonimem Radio UFO – i jest to mocno autorska opowieść, pozwalająca na porównanie jej autora z Beckiem. Podobnie jak u Amerykanina country jest tu punktem wyjścia do stworzenia melodyjnej muzyki z pogranicza stylów, podanej z dużym poczuciem humoru.

4 z 8
Gracjan Kalandyk „Dwa słowa”, Universal, 2018...

Gracjan Kalandyk „Dwa słowa”, Universal, 2018
Gigantyczny sukces zbolałych ballad Korteza sprawił, że na rynek trafiają płyty piosenkarzy, którzy również stawiają na męski liryzm. Jednym z nich jest Gracjan Kalandyk, nad którym opiekę artystyczną roztoczył nie Paweł Jóźwicki (jak w przypadku Korteza), tylko podobny mu menedżer i producent, Robert Amirian (prowadzi wytwórnię NextPop). Efekty są ciekawsze artystycznie niż u Korteza, ale za to mniej komercyjne. Kalandyk ma pełen emocji głos, a Amirian potrafił go opakować w odpowiednio stylowe brzmienia o mocno akustycznym i romantycznym tonie. Dzięki temu „Dwa słowa” brzmią bardziej światowo niż krajowo, co jednak na rodzimym rynku oznacza w kwestii sprzedaży 1:0 dla Korteza.

Pozostały jeszcze 3 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Niezwykły nocny spektakl światła i dźwięku z okazji paryskiego jubileuszu

Niezwykły nocny spektakl światła i dźwięku z okazji paryskiego jubileuszu

Byli napadani z bronią w ręku. Trafi do nich Dzwon Nadziei poświęcony w Krakowie

Byli napadani z bronią w ręku. Trafi do nich Dzwon Nadziei poświęcony w Krakowie

Plamy na słońcu, wyrzutnia i odlotowy plac zabaw w Ogrodzie Doświadczeń

Plamy na słońcu, wyrzutnia i odlotowy plac zabaw w Ogrodzie Doświadczeń

Zobacz również

Huczne otwarcie nowego sezonu turystycznego na zamku w Rabsztynie

Huczne otwarcie nowego sezonu turystycznego na zamku w Rabsztynie

Święto Bacowskie w Ludźmierzu. Teraz bacowie mogą już wypasać owce i pucyć oscypki

Święto Bacowskie w Ludźmierzu. Teraz bacowie mogą już wypasać owce i pucyć oscypki