The Black Lips, Cocaine Piss, 15 czerwca, godz. 20, Betel
Niezrównani mistrzowie garażowego punka z Atlanty - Black Lips - wydali dwa lata temu swój ostatni album „Satan’s graffiti or God’s art?” Płyta została wyprodukowana przez syna Johna Lennona - Seana - w jego studiu w północnej części stanu Nowy Jork w przeciągu 2016 roku. Album jest najbardziej muzycznie zaawansowaną płytą grupy, a zarazem pokazuje, że pozostaje ona wierna swemu płomiennemu podejściu do surowego rock n’ rolla. Podczas nagrywania krążka zespół odizolował się od świata zewnętrznego, wypełniając płytę skoncentrowaną żywiołowością. Na „Satan’s graffiti or God’s art?” obecni członkowie zespołu - Cole Alexander i Jared Swilley - połączyli siły z byłym gitarzystą Jackiem Hinesem oraz nowymi nabytkami: Oakley Munson na perkusji i Zumi Rosow na saksofonie. Dziś wieczorem w klubie Betel usłyszymy te piosenki na żywo. Występ amerykańskiej formacji poprzedzi belgijski kwartet punkowy - Cocaine Piss.
„Salvador Dalí - In Search of Immortality”, 15 czerwca, godz. 18, Paradox
Dokumentalna podróż przez życie i twórczość Salvadora Dalí, a także jego muzy, Gali. Wszystko zaczyna się w 1929 roku, kluczowym w życiu i karierze Dalego, kiedy dołącza on do grupy surrealistów i poznaje Galę, a kończy się w roku śmierci artysty w 1989 roku. W tej pełnej życia podróży trafiamy na trzy najważniejsze dla niego miejsca: Portlligat, jedyny stały dom--pracownię; Figueres, jego dom rodzinny, gdzie powstał Teatro-Museu oraz Pubol, tam, gdzie był zamek, symbol miłości Dalego do Gali. Są jednak w jego biografii też inne miasta, równie ważne, jak Paryż czy Nowy Jork. Kontemplując osobę Dalego czy Gali, podróż po jego twórczości, sytuację rodzinną, wędrując poprzez zdjęcia i zapiski, niektóre z nich nigdy niepublikowane, przybliżamy się do prawdy o malarzu. Dzięki temu dokumentowi możemy poznać Dalego od innej strony niż zwykle.
„Boże mój!”, 15 czerwca, godz. 19, Teatr STU
Ella, terapeutka, jest samotną matką nastoletniego autystycznego chłopca. Czas dzieli między dom i pracę. W obu miejscach musi być profesjonalnym psychologiem. Pewnego dnia odbiera telefon zrozpaczonego mężczyzny, który prosi o natychmiastowe rozpoczęcie terapii. W przeciwnym razie, uprzedza mężczyzna, może stać się coś strasznego. Ella zgadza się przyjąć go po godzinach pracy, w swoim domu. W drzwiach pojawia się tajemniczy Pan B. Czy to, że zostaliśmy stworzeni na Boży obraz i podobieństwo oznacza, że Bóg jest podobny do nas? Komedia „Boże mój”! to niezwykle zabawne rozwinięcie takiej myśli. Anat Gov, izraelska dramatopisarka, dowcipnie odwraca relację Stwórca-stworzenie, humorystycznie komentuje znane z „Biblii” historie. Powraca przy tym do najważniejszych kwestii związanych z naszym losem i stawia na nowo fundamentalne pytania. W rolach głównych wystąpią w spektaklu Maria Seweryn i Krzysztof Pluskota. Reżyserował Andrzej Seweryn.
WIDEO: Pyszne lody dla ochłody. Jak stworzyć przysmak bez cukru?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
