https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia - Górnik Łęczna. Rozczarowanie przy Kałuży [ZDJĘCIA]

Jacek Żukowski
Cracovia zremisowała z Górnikiem Łęczna 0:0
Cracovia zremisowała z Górnikiem Łęczna 0:0 fot. Michał Gąciarz
Cracovia tylko zremisowała z Górnikiem Łęczna, ale awansowała w tabeli na 3. miejsce.

Cracovia, walcząca o 3. miejsce w tabeli, wróciła na tę pozycję, ale swoją grą nie zachwyciła. Zamiast wypracować sobie przewagę nad Pogonią, tylko zremisowała, nie będąc mocniejszym zespołem. To goście byli bliżej strzelenia bramki.
Nie zdobyli jej, ale przerwali pasmo czterech porażek z rzędu.

W „11” gospodarzy pojawili się po kartkowej pauzie Deleu i Bartosz Kapustka. Brazylijczyk już w 9 min musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Jego miejsce zajął Słowak Tomas Vestenicky, który podobnie jak w ostatnim meczu z Pogonią dostał niespodziewanie sporo minut na pokazanie się. Vestenicky mógł ucieszyć krakowską publiczność tuż przed końcem pierwszej połowy znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale Sergiusz Prusak zdołał go uprzedzić.

W niemrawej pierwszej połowie „Pasy” najlepszą sytuację na zdobycie gola miały w 20 min – wtedy to Piotr Polczak strzelił w poprzeczkę. Goście też mogli mówić o pechu, bo były piłkarz Cracovii Łukasz Mierzejewski również uderzył w poprzeczkę, a tuż przed przerwą Bartosz Śpiączka strzelił minimalnie obok słupka.
Po przerwie goście byli o wiele bardziej groźni od miejscowych. W 57 min o mało co, a gola nie zdobyłby Jakub Świerczok (też były piłkarz „Pasów”), ale w dogodnej sytuacji skiksował. Goście nie wykorzystali też świetnej kontry, po podaniu Śpiączki nikt nie doszedł do piłki.
W końcówce było gorąco pod bramką Prusaka po rzutach rożnych, ale nie przyniosły one efektu bramkowego.

Cracovia – Górnik Łęczna 0:0
Sędziował: Jarosław Przybył (Opole). Żółte kartki: Bejan (60, faul) - Pruchnik (28, faul), Bozić (52, faul), Tymiński (80, faul). Widzów: 8091.
Cracovia: Sandomierski – Deleu (9 Vestenicky), Bejan, Polczak, Jaroszyński – Wójcicki (58 Zejdler), Covilo, Cetnarski (75 Wdowiak), Budziński, Kapustka – Jendrisek.
Górnik: Prusak – Mierzejewski, Pruchnik, Bozić, Leandro – Śpiączka (90+1 Sasin), Bonin (90+2 Danielewicz), Nowak, Tymiński, Piesio – Świerczok.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kibic
Czołówka(od końca)tabeli 1.Górnik Zabrze 2.GÓRNIK ŁĘCZNA Brawo prezes Brawo trener i zawodnicy
g
gosc
Dwa Gorniki spadek.
k
kibic
dzięki za jeden punkt>? Śląsk zdobył 3 Zabrze tez zremisowało
o
oprócz oszustw
Doszło juz do tego, że bezładną kopaninę drewnianych kopaczy określa się mianem ekstraklasy. Pół meczu zabiera wyrzucanie autów. Trzeba wprowadzić bandy jak w hokeju, bo za niedługo auty zajmą 90% tzw. meczów. Poziom okręgówki w latach 50-tych jest dla tej ekstraklasy nieosiągalny. Jedyna nadzieja w tym, że drewno z Puszczy Białowieskiej zastąpi te obecne talenty.
r
rozczarowany
Bonin to gra jakby do emerytury dorabial a
Swierczok to kiksman jak jemu sie uda to trafi
h
henryk
Górnik w tym meczu był lepszy ale brak łutu szczęścia i to powód że napastnicy mało dokładnie szkoda życzę utrzymania jedynej drużynie z regionu.Śląskk ma 4drużyny 3 z Małopolski 2z Dolnego Śląska .
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska