Mecz bez historii
- Grały zespoły które zakończyły sezon w minorowych nastrojach, jest rozczarowanie wynikiem z jednej i drugiej strony – stwierdził trener Tomasz Tułacz. - Jeśli chodzi o sam mecz – dobrze wykorzystaliśmy stały fragment, ale nie umieliśmy sobie w pewnych momentach poradzić i Śląsk to wykorzystał. Mecz bez historii, bo wynik o niczym nie decydował. Chcieliśmy wygrać, ale na tyle nas było stać. Chciałem podziękować wszystkim osobom dzięki którym piękna przygoda Puszczy Niepołomice trwała dwa lata. Podziękowania dla Jarosława Pieprzycy, Romana Ptaka, Janusza Karasińskiego, Marka Bartoszka, Romana Korozy i wszystkich pracowników klubu, których nie wymieniam, bo nie chcę nikogo pominąć. Jestem wdzięczny za atmosferę, którą w klubie potrafili wytworzyć. Również chcę podziękować kibicom, zawodnikom za te dwa lata. Dzisiaj patrzymy rozczarowani, ale za kilka dłuższych chwil dotrze do nas, co potrafiliśmy osiągnąć. Choćby półfinał Pucharu Polski. Chce podziękować sztabowi, osobom, które były gotowe na każde wezwanie.
Przebudowa Puszczy
Co teraz czeka Puszczę. Na pewno przebudowa zespołu. Jak głęboka ona będzie?
- Na pewno będzie to głęboka przebudowa – mówi szkoleniowiec „Żubrów”. – Wynika ona z możliwości funkcjonowania klubu, z tego, jakie są realia. Ekstraklasa daje ogromne pieniądze, a teraz już jej nie będzie. Mam nadzieję, że osoby funkcyjne zrobią wszystko, by przebudować tak zespół, by miał szansę na funkcjonowanie w I lidze, a potem na zbudowanie zespołu z pewną perspektywą na bicie się o to, co było DNA Puszczy – bicie się o rzeczy niemożliwe. Rewolucja może to nie będzie, ale przebudowa w ramach możliwości klubu.
Winny trener
A tak szkoleniowiec podsumował cały sezon.
- Zawsze szuka się winnych – mówi. - To łatwa sprawa. Winowajca jest jeden – trener, bo stworzył drużynę, która nie potrafiła stworzyć zespołu. Biorę to na swoje barki. Brakowało nam tego DNA, szczególnie po meczu z Pogonią Szczecin. Po tym meczu kręgosłup mentalny zespołu pękł. Taki zespół jak Puszcza musi mieć pewne cechy, które wyróżniają ją i utrudniają grę przeciwnikowi. Widzę oprócz zmian personalnych, które są wymuszone sytuacją finansową, potrzebna jest także przemiana zespołu – powrotu do mentalu, nastawienia, do jakiego przyzwyczaiła Puszcza.
