Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia Kraków. Misja: zastąpić Nowaka

Jacek Żukowski
Deniss Rakels.
Deniss Rakels. fot. Anna Kaczmarz
Łotysz Deniss Rakels, który trafił do Cracovii zimą, debiut ma już za sobą. 21-letni napastnik zagrał 26 minut w meczu z Wisłą.

- Cieszyłem się, że już w drugiej wiosennej kolejce trener dał mi pograć. Powiedział mi, że z meczu na mecz będzie mi dawał więcej szans. Myślę, że nie było źle, miałem współudział przy bramce - mówi Rakels.

Przyszło mu debiutować w meczu specjalnym, derbowym, jakiego jeszcze nie rozgrywał w swej karierze. - Wielu spotkań, w których byłaby taka atmosfera, takie ciśnienie, nie grałem w swojej karierze - mówi. - Może trzy - cztery. Na Legii jesienią, gdy występowałem w Zagłębiu, a wcześniej na Łotwie jako zawodnik Metalurgsa Lipawa, gdy graliśmy w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów ze Spartą Praga.

W reprezentacji Łotwy zagrałem też w październiku w bałtyckich derbach z Litwą, ale nie było takiego smaczku, jak w derbach Krakowa. Myślałem, że będzie trochę nerwowo, w końcu nie grałem w lidze przez cztery miesiące, ale czułem się bardzo fajnie.
Razem z Przemysławem Kitą stworzył ciekawy duet napastników. Gra Cracovii nabrała jakości, "Pasy" nie były schowane, starały się zagrażać rywalowi. - Rozmawialiśmy z kolegami, że graliśmy lepiej, bo lepiej było z przodu - mówi. - Wynik wymusił naszą ofensywną grę.

Zanosi się na długą przerwę kluczowego dotąd napastnika zespołu, czyli Dawida Nowaka. Przed Rakelsem otwiera się szansa, by powalczyć o skład. Vladimir Boljević na razie nie zachwyca, najgroźniejszym konkurentem wydaje się Kita. - Czy dałbym radę zaprezentować się przez 90 minut? Teraz twierdzę, że tak, ale może lepiej byłoby dla mnie zagrać 60-70 minut?

Rakels nie musi grać na szpicy, może być też skrzydłowym. - Nie ma dużej różnicy - twierdzi. - W Zagłębiu czy w Katowicach grałem na boku II linii i wtedy byłem klasycznym pomocnikiem. W Cracovii na lewej stronie czuję się jak napastnik, bardzo mi się to podoba.
"Pasom", po dwóch porażkach, uciekają punkty. Niektórzy fani, nie mogąc doczekać się na Nowaka, właśnie w Łotyszu widzą jego następcę... - Nie ma Dawida i nic nie poradzimy - mówi Rakels. - Mam nadzieję, że jak wygramy ze Śląskiem, to kibice nie będą rozpamiętywać, kogo nie ma, ale będą cieszyć się z wygranej.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska