Lech będzie podrażniony porażką w finale Pucharu Polski z Legią (0:1), krakowianie wzmocnieni po wygranej w Chorzowie i tym, że wrócili na podium.
- Każdy mecz przynosi jakieś informacje – mówi o poniedziałkowym, pucharowym występie "Kolejorza" szkoleniowiec Cracovii Jacek Zieliński. - Lech zagrał dobre spotkanie. W Poznaniu zapowiadają, że celują w trzy "finały" i trzy zwycięstwa mogą im dać teoretycznie szansę gry w pucharach. Z tego powodu będzie to trudny mecz. My jesteśmy na ostatniej prostej, nie chcemy oddać 3. miejsca w tabeli. Jesteśmy w o wiele lepszej sytuacji od Lecha, ale mamy za sobą Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin, które czekają na nasze potknięcie. A z tyłu jest Lechia Gdańsk.
Deleu czeka na polskie obywatelstwo, Zieliński marzy o brązowym medalu
Trener Zieliński ma komfort wyboru zawodników. Nikt nie pauzuje za kartki, nikt nie jest kontuzjowany. Urazy, jakich doznali w meczu z Ruchem Paweł Jaroszyński i Hubert Wołąkiewicz, nie okazały się poważne.
Z Lechem krakowianie wygrali już 5:2 w tych rozgrywkach; był to ostatni mecz Macieja Skorży w roli trenera poznaniaków. Po nim zespół objął Jan Urban. Zieliński i jego ekipa znów mogą przyczynić się do utraty posady przez szkoleniowca Lecha. Jeśli bowiem Urban nie awansuje z zespołem do pucharów, jego dalsza praca w klubie ze stolicy Wielkopolski stanie pod dużym znakiem zapytania.
Przypuszczalny skład Cracovii: Sandomierski – Deleu, Bejan, Wołąkiewicz, Jaroszyński – Wójcicki, Covilo, Cetnarski, Budziński, Kapustka – Jendrisek.