Krakowianie mieli inicjatywę, atakowali non-stop, wypracowali wiele pozycji strzeleckich, ale byli nieskuteczni, m.in. pojedynek z bramkarzem przegrał Petr Sinagl. Pod koniec tercji po solowej akcji na 2:0 podwyższył Krystian Dziubiński.
W drugiej tercji na lodzie było sporo chaosu, przewagę nadal miała Cracovia, ale grała niefrasobliwie w obronie i goście parę razy zagrozili jej bramce. Najwięcej braw zebrał w 30 min Rafał Radziszewski, który popisał się super interwencją po strzale Łukasza Krzemienia z dwóch metrów.
Świetnie zaczęła się dla „Pasów” ostatnia tercja, po 15 sekundach Tomas Sikora podwyższył na 3:0. Potem „Pasy” dały popis nieskuteczności, kiedy grając przez blisko trzy minuty z przewagą dwóch graczy nie zdobyły gola. Pod koniec meczu krakowianie wreszcie wykorzystali grę w przewadze i Petr Novajovsky z dobitki zdobył gola, a kolejne bramki dołożyli Petr Kalus i Maciej Urbanowicz. Pewna wygrana „Pasów”, które trzeba jednak zganić za dużo prostych błędów w obronie.
Comarch Cracovia – Polonia Bytom 6:0 (2:0, 0:0, 4:0)
Bramki: 1:0 Da Costa (Novajovsky, Zib) 1, 2:0 Dziubiński (Domogała) 18, 3:0 Sykora (Zib) 41, 4:0 Novajovsky (Zib) 53, 5:0 Kalus (Sykora) 56, 6:0 Urbanowicz (Słaboń) 60.
Sędziował: Patryk Pyrskała (Jastrzębie). Kary: 8 – 14 min. Widzów: 800.
Cracovia: Radziszewski – Novajovsky, Zib, Sykora, Da Costa, Kalus – Kruczek, Szurowski, Kapica, Słaboń, Urbanowicz – Wajda, Rompkowski, Domogała, Dziubiński, Sinagl – Noworyta, Dutka, Drzewiecki, Zygmunt, Paczkowski.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU