Hokeiści grają sparingi. Re-Plast Unia Oświęcim pokonała Comarch Cracovię. Nie wynik na tym etapie przygotowań był najważniejszy

Krakowianie szybko objęli prowadzenie, po strzale w dalszy róg Adama Raszki.

Przed pierwszą przerwą oświęcimianie i krakowianie zmarnowali po jednej przewadze. Druga przeszła oświęcimianom na drugą tercję i została wykorzystana przez Henry’ego Karjalainena, który strzałem pod poprzeczkę trafił do siatki.

Chwilę później, Kamil Sadłocha, w zamieszaniu przytomnie podniósł krążek, dając miejscowym prowadzenie.

Goście wyrównali także w przewadze, ale w układzie 4 na 3. Choć był to tylko sparing, w pojedynku pięściarsko-zapaśniczym zwarli się Krystian Dziubiński i Alesz Jeżek. Obaj dostali podwójne kary mniejsze.

W ostatniej odsłonie oświęcimianie dorzucili dwa gole, stawiając pieczęć na wygranej.

- Wygraliśmy, bo lepiej od rywali wytrzymaliśmy trudy tego meczu kondycyjnie. Pierwszy mecz po dwóch tygodniach zajęć na lodzie był niewiadomą, ale nie ukrywam, że chcieliśmy go wygrać – ocenił Krzysztof Majkowski, II trener oświęcimian.

- To było dla nas pierwsze przetarcie, więc wynik nie był istotny. Zagraliśmy jednak dobry mecz. Na razie priorytetem dla zespołu jest przygotowanie fizyczne – zwrócił uwagę Rudolf Rohaczek, trener krakowian.

Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia 4:2 (0:1, 2:1, 2:0)

Bramki: 0:1 Raszka – Latal 3, 1:1 Karjalainen – Valtola 22, 2:1 Sadłocha – Noworyta – Krzemień 23, 2:2 Vildumetz - Laytal - Żurek 29, 3:2 Valtola – Ahopelto 41, 4:2 Sadłocha – Krzemień – Djukov 45.

Re-Plast Unia:** Lundin – Djukov, Ackered; Kalenikovas, Dziubiński, Trkulja – Uimonen, Valtola; Karjalainen, Heikkinen, Ahopelto – Noworyta, Bezuszka; Sadłocha, Krzemień, Denyskin – Prusak, Prokopiak; Sołtys, Wanat, S. Kowalówka.

Cracovia: Krasanowsky – Zurek, Jeżek; Vildumetz, Raska, Latal – Bieniek, Younen; Sawicki, Mocarski, Lindgren – Kunst, Motloch; Brynkus, Bezwiński, F. Kapica – Jaracz, Kuenzelok; Sapehin, Dziurdzia, Strebenz.

Sędziowali: Rafał Noworyta, Michał Baca (Oświęcim). Kary: 16 – 16 minut. Widzów: 600.