Muszą oczywiście wygrać mecz w Kielcach z Koroną, by mieć po 30. kolejce 42 punkty. Tylko wygrana urządza krakowian.
Pozwoli bowiem zrównać się punktami z Górnikiem Zabrze, który gra z Lechem Poznań i jeśli przegra, zostanie z tym samym dorobkiem. Ma jednak gorszy bilans z "Pasami", przegrał z nimi dwukrotnie.
Cracovia może minąć jeszcze Lechię Gdańsk, która wyprzedza ją o punkt. Gdańszczanie grają we Wrocławiu ze Śląskiem i w interesie "Pasów" jest to, by nie wygrali. Lechia może przegrać, a Cracovia zremisować. Wtedy oba zespoły mają po 40 pkt., ale lepsza jest Lechia (3:1 w Gdańsku, 1:2 w Krakowie).
W stawce jest jeszcze Jagiellonia, która musi liczyć na wpadki i Lechii, i Cracovii.
- Nie wierzę, by Cracovia wygrała w Kielcach - otwarcie mówi Krzysztof Przytuła, ekspert Canal Plus. - Myślę, że skład ósemki zostanie taki jak obecnie, czyli z Górnikiem i Lechią, której w przypadku gdy Cracovia nie wygra, wystarczy remis.
"Pasy" w tym sezonie nieźle spisują się na wyjazdach - pięć wygranych - ale to nie gwarantuje sukcesu. - Cracovia, by myśleć o sukcesie, musiałaby zagrać zupełnie inaczej niż do tej pory - analizuje Przytuła. - A tego nie zrobi. Musiałaby grać brzydko, na chłodno, jak... Korona. Poza tym brakuje jej dobrze grających piłkarzy. Owszem, Saidi Ntibazonkiza prezentował się nieźle w starciu z Górnikiem, dobre momenty miał Grek Papadopoulos, ale brakowało jakości w drugiej linii.
- Bardzo duże szanse na zostanie w górnej połowie tabeli ma Lechia - ocenia inny z ekspertów Canal Plus Maciej Murawski. - Jest jeszcze Górnik i Cracovia. Nie wierzę, by Jagiellonia wygrała.
Szanse "Pasów"? Korona u siebie nieźle sobie poczyna. Jest niebezpieczna, bo potrafi agresywnym pressingiem zaatakować rywala, krakowian czeka bardzo trudny mecz. Wrócił Saidi, który daje nadzieje na gole, "Pasy" ostatnio wygrały i na pewno dostały "kopa", ale muszą też liczyć na to, że Górnik nie zdobędzie nawet punktu z Lechem. A poznaniacy nie są już tak groźni na wyjazdach jak w poprzednim sezonie.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+