Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia przed finałem Totolotek Pucharu Polski. Do zgarnięcia jest trofeum i duże pieniądze

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Cracovia ostatnio pokonała Lechię 3:0
Cracovia ostatnio pokonała Lechię 3:0 Karolina Misztal
Choć rozgrywki ligowe skończyły się w niedzielę, piłkarze Cracovii mają przed sobą najważniejszy mecz sezonu – finał Totolotek Pucharu Polski z Lechią Gdańsk, który zostanie rozegrany w Lublinie w piątek o godz. 20. Mają szansę po raz pierwszy w historii sięgnąć po to trofeum.

A przy okazji zgarnąć duże pieniądze. PZPN ma dla zwycięzcy 3 miliony złotych. Dodatkowo 3,15 mln zarobi zwycięzca, otrzymując pieniądze od Ekstraklasy SA - są to środki przeznaczone dla czwartego zespołu reprezentującego Polskę w europejskich pucharach, a właśnie triumfator PP oprócz medalistów mistrzostw Polski zagra w eliminacjach Ligi Europy.
Krakowianie mają określony plan przygotowań do piątkowej konfrontacji – po jednym treningu w poniedziałek, wtorek i środę. Ten ostatni odbędzie się na stadionie przy ul. Kałuży. W ten sam dzień udadzą się w podróż do Lublina. W czwartek będą trenować na miejscu.

19072020 gliwice mecz o mistrostwo ekstraklasy piast gliwice cracovia krakow arkadiusz gola   polska press

Cracovia. Oceniamy piłkarzy "Pasów" za mecz z Piastem Gliwice

Można zastanawiać się, czy zdobycie Pucharu Polski zrekompensuje szkoleniowcowi 7. miejsce w lidze. A czy ewentualne nie zdobycie trofeum spowoduje, że sezon będzie można uznać za nieudany?
- Jak zawsze będą pojawiać się tego typu pytania – mówi trener Cracovii Michał Probierz. - Mieliśmy swoje problemy, pandemia wiele pozmieniała, potem przyszły następne problemy. Chcieliśmy walczyć do samego końca o medale, ale był tydzień, który nami wstrząsnął. Przyszły porażki z Legią, Wisłą, Górnikiem i wyeliminowaliśmy się sami z tej walki. Zawsze za to będzie odpowiedzialny trener.

Dlatego „Pasom” został już tylko mecz o być albo nie być czyli o awans do europejskich pucharów.
- Co do finału PP, to już samo dojście do niego jest sukcesem, ale oczywiście chcemy go wygrać – deklaruje Probierz.
Remis w Gliwicach z Piastem był dla Cracovii jak porażka, bo spadła na 7. pozycję w lidze, a mogła być 5. - Teraz patrzymy już tylko w przyszłość, mamy dużo do wygrania i zrobimy wszystko, by ten Puchar Polski wrócił z nami do Krakowa – zarzeka się Kamil Pestka, defensor „Pasów”. - Trener ostatnio rotował składem, by każdy grał, dobrze zarządzał naszymi siłami, myślę, że będziemy dobrze przygotowani.

Probierz rzeczywiście rotował na potęgę. W ostatnich dwóch ligowych meczach zagrało aż 20 zawodników, tylko Cornel Rapa, Ołeksij Dytiatjew, Mateusz Wdowiak zagrali pełne oba spotkania, wszystko po to, by najlepsi zawodnicy zachowali najwięcej sił.
Lechia zajęła 4. miejsce w lidze, „Pasy” 7. Komu należy przyznać więcej szans?
- Oceniam je pół na pół – twierdzi Robert Podoliński, ekspert TVP i były trener Cracovii. - Tym bardziej, że jest to jeden mecz. Spodziewam się spotkania, w którym nikt nie podejmie ryzyka, takiego, jakie oglądamy na dużych turniejach. Spotka się dwóch dobrych taktyków na trenerskich ławkach. Oba zespoły potrafią bronić. W ogóle dyscyplina taktyczna Lechii to był jej znak rozpoznawczy przez cały sezon.

Cracovia. Wnioski po meczu "Pasów" z Piastem Gliwice

Lechia broni tytułu, uplasowała się wyżej w tabeli. Z kolei Cracovia wygrała pięć ostatnich ligowych meczów z gdańszczanami. Kto będzie miał więc przewagę psychologiczną?
- Można to dwojako postrzegać – twierdzi Podoliński. - Łatwiej jest zdobyć tytuł niż go obronić. Z drugiej strony nie sądzę, by ktoś pamiętał o statystykach, zwłaszcza, że mecz odbędzie się na neutralnym terenie. Ale gdyby trzeba było mentalnie wzmocnić zespół, to trener Probierz z pewnością użyje tego argumentu o seryjnych zwycięstwach.

Kim może straszyć Lechia, a kim Cracovia? W obu zespołach roi się od silnych zawodników.
- Atuty Lechii to przede wszystkim Łukasz Zwoliński i Flavio Paixao – uważa Podoliński. - A Cracovii to Pelle van Amersfoort i Mateusz Wdowiak, którego już tradycyjnie wymieniam wśród moich faworytów. Może okazać się, że to boki rozstrzygną o wyniku tego meczu.
A co słychać w zespole rywala „Pasów”? Lechia poleci na ten mecz samolotem. Piłkarzom towarzyszyć będą rodziny. Właściciel zespołu Franz-Josef Wernze podjął decyzję o podróży większym samolotem, za co dopłaci z własnej kieszeni.

Cracovia. Bohaterowie z rezerwy - oni wywalczyli awans [ZDJĘCIA]

Mateusz Wdowiak, były piłkarz Cracovii, znów z Pucharem Pols...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska