Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia przegrała z Metalurgsem Lipawa 5:6

Jacek Żukowski
Andrzej Banaś
Krakowianie rozegrali pierwszy mecz na turnieju półfinałowym Pucharu Kontynentalnego, który odbywa się w łotewskiej Lipawie. Na początek podopiecznym trenera Rudolfa Rohacka przyszło grać z gospodarzami.

Porażka ogranicza ich szanse na awans. Zresztą tracąc aż sześć bramek nie da się podbić Europy. A widać, że rywal był w zasięgu, skoro mistrzowie Polski byli w stanie zaaplikować mu sześć goli... Jednak tym razem nie za bardzo pomógł Rafał Radziszewski obrońcy i Cracovia musiała przeżyć jednak gorycz porażki.

Gorszego początku mistrzowie Polski nie mogli sobie wymyślić. Już w 34 sekundzie Rafał Radziszewski musiał sięgać bowiem do siatki po krążek po strzale Bzarmanisa. W dodatku Musial powędrował na ławkę kar i krakowianie przeżywali ciężkie chwile. Niebawem Bajaruns był w sytuacji sam na sam z golkiperem, ale Radzikowski obronił. Miejscowi chcieli pójść za ciosem i byli bliscy tego, ale krakowski bramkarz odbił strzał Abolinsza.

Wreszcie hokeiści "Pasów" mogli trochę odetchnąć gdy Bajaruns powędrował na ławkę kar. Nie zagrozili rywalowi, bo ten bronił się bardzo mądrze. Gdy siły się wyrównały, sytuacja wróciła do stanu poprzedniego, to zawodnicy Metalurgsa mieli znacznie więcej do powiedzenia. Znowu w roli głównej musiał występować Radziszewski. Musiał interweniować bądź patrzeć, jak miejscowi strzelają niecelnie, choćby Ivanovs.

Wreszcie wykazać się musiał także bramkarz miejscowych - Juszers. Bliski strzelenia bramki był bowiem Radwański, ale bramkarz spisał się dobrze i obronił uderzenie krakowianina z bliska. Aż nadeszła 15 minuta, która przyniosła wyrównanie. Piotrowski strzelił z siedmiu metrów, a krążek przeleciał między parkanami bramkarza.

Dwie minuty cieszyli się krakowianie z remisu, bo atomowym strzałem popisał się Bzarmanis i miejscowi znowu wyszli na prowadzenie. Pół minuty później odpowiedzieli krakowianie - Pasiut strzałem z bliska pokonał bramkarza.
Cracovia uwierzyła w siebie po tym golu. Po kolejnej bramce - na początku drugiej tercji mogła jeszcze bardziej wzmocnić się psychicznie. Sposób na Juszersa znalazł Łopuski w 21 min. Zapał gości ostudził jednak Bzahmais doprowadzając do remisu w 24 min.

Po 5 min Mickewicis po raz kolejny pokonuje Radziszewskiego, ale krakowianie nie tracą ducha. Przetrwali okres gry w osłabieniu, w pewnym momencie grali nawet w trójkę przeciwko czwórce rywali. A pod koniec tej tercji Csorich miał kapitalną szansę, ale jego strzał obronił bramkarz.
Trzecia tercja zaczęła się fatalnie - na ławkę kar powędrowali kolejno Kłys, a następnie Pasiut i goście musieli przez 1,48 min grać w trójkę przeciwko piątce rywali. To było za dużo jak na ich siły i stracili piątą bramkę po strzale Skworcosa.

Ciężko było już odrobić stratę dwóch bramek, ale jednak trochę czasu na to pozostało. W 49 min jeszcze się nie udało, bo Łopuski trafił w obrońcę, ale w 52 min był kontaktowy gol. Krakowianie grali 5 na 4 i tuż przed końcem kary Feldmanisa strzelili gola. Sędziowie zaliczyli gola D. Laszkiewiczowi, choć spod linii niebieskiej strzelał Bondarevs.

Kolejne osłabienie miejscowych przyniosło krakowianom kolejnego gola. Tym razem L. Laszkiewicz doprowadził do remisu. Ale goście zginęli od własnej broni - Csorich powędrował na ławkę kar, a Ivanovs po raz szósty pokonał Radzisze-wskiego!
Krakowianie wspomagani przez 100-osobową grupę fanów z Krakowa rzucili się do ataków, ale niewiele już mogli zdziałać. Dulęba uderzał zza linii niebieskiej, ale obronił bramkarz. W ostatniej minucie było ogromne zamieszanie pod bra-mką gospodarzy, ale wynik nie zmienił się.
By zająć któreś z dwóch premiowanych awansem miejsc krakowianie muszą wygrać kolejne spotkania. Czy to realne?

W pierwszym meczu turnieju Red Bull Salzburg pokonał Sokoła Kijów 6:5. Dziś "Pasy" zmierzą się z Ukraińcami, a w niedzielę zagrają z Austriakami.

Metalurgs Lipawa - Comarch Cracovia (2:2, 2:1, 2:2)
Bramki: 1:0 Bzarmanis (Ozols) 0.34, 1:1 Piotrowski (Kłys) 14.22, 2:1 Bzarmanis (Grawatis) 16.24, 2:2 Pasiut (Drzewiecki, Dulęba) 16.54, 2:3 Łopuski (Dulęba) 20.54, 3:3 Bzahmsais 23.28, 4:3 Mickewicis (Abolinsz) 28.09, 5:3 Skvorcos (Ozols, Feldmanis) 42.40, 5:4 D. Laszkiewicz (Bondarevs, Csorich) 51.49, 5:5 L. Laszkiewicz (Słaboń, Csorich) 54.27, 6:5 Ivanovs (Abolinsz) 55.16.
Kary: 16 i 16 min.
Widzów: 850.
Metalurgs: Juszers - Ivanovs, Feldmanis, Bzarmanis, Ozols, Grawitis - Chirkow, Liepinsz, Mickewicis, Abolinsz, Skworcows - Aliszauskas, Demiters, Bajaruns, Purinsz, Pavlows - Semjonows, Rogoza, Kalns, Zabis, Glicinskis.
Cracovia: Radziszewski - Bondarevs, Csorich, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Dudaš, Dulęba, Radwański, Pasiut, Łopuski - Noworyta, Kłys, Piotrowski, Musial, Drzewiecki - Wajda, Landowski, Biela, Rutkowski, Witowski.
Puchar Kontynentalny
Pierwszy mecz: Red Bull Salzburg - Sokól Kijów 6:5 (3:1, 2:3, 1:1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska