
Rivaldinho wreszcie błyszczy
Wielokrotnie narzekaliśmy na postawę Rivaldinho - Brazylijczyk zawodził na całej linii. Teraz trener Zieliński dostrzegł u niego zwyżkę formy. W Mielcu objawiło się to dobrą grą, chyba był to najlepszy mecz Rivaldinho w Cracovii oraz świetną asystą "krzyżakiem" przy golu Pestki. Takiego piłkarze kibice chcieliby widzieć zawsze. w tej chwili nie ma konkurentów do pozycji numer "9" i może wykorzysta tę szansę.

Kto ma strzelać karne?
Sergiu Hanca zmarnował rzut karny. To czwarta "jedenastka" zmarnowana przez tego piłkarza w barwach Cracovii (3 w lidze, 1 w Pucharze Polski). Teraz kapitan obronił się tym, że zdołał dobić strzał. W każdym razie Cracovii przydałby się pewniejszy wykonawca rzutów karnych, np. Pelle van Amersfoort, ale jego nie było wtedy na boisku. Muszą nad tym pomyśleć w Cracovii.

Świetna postawa wahadłowych
Cornel Rapa zamienił miejsce w trójce obrońców na prawe wahadło. wydaje się, że to pozycja wprost "skrojona" dla niego. Świetnie czuł się w ofensywie, a wypełniał tez swoje zadania defensywne. Podobnie z drugiej strony Kamil Pestka - tez udanie się prezentował. W tym meczu wahadła "Pasów" to była ich mocna broń.

Nierówne połowy
Cracovia ma tę wadę, że nie gra dwóch części meczu na jednakowym poziomie. Nawet trener Zieliński żartował, że mecz składa się z dwóch "połówek". Tym razem ta druga była gorsza. Wiadomo, że krakowianie mieli dobry wynik, prowadzili 2:0, ale niepotrzebnie wdali się w walkę, zamiast nadal grać to, co potrafią. Na szczęście dla nich gola kontaktowego stracili dopiero w doliczonym czasie gry i uniknęli nerwów.