Dwie główki
Środkowy obrońca skorzystał ze swojej atutowej broni, czyli uderzenia głową. Już w sparingach sygnalizował, że będzie groźny pod tym względem. Teraz dzięki jego trafieniom krakowianie uratowali się. A po stracie gola już na początku meczu sytuacja nie wyglądała zbyt dobrze. A jeszcze pogorszyła się, gdy „Pasy” straciły drugiego gola.
- Zawsze jest to trudne, gdy szybko straci się bramkę – potwierdza Matej Rodin. - A my straciliśmy ją bardzo wcześnie, bo już w drugiej minucie. Taka sytuacja zawsze wprowadza niepokój w drużynie, traci się trochę pewności siebie.
Do przerwy przegrywaliśmy 0:2, ale udało nam się wrócić przed końcem meczu i jesteśmy tym usatysfakcjonowani. Najważniejsze, że pokazaliśmy charakter oraz to, że jesteśmy prawdziwym zespołem.
Pierwszy raz Rodina
Rodin jeszcze nigdy nie strzelił dwóch bramek w meczu o punkty. Choć zdarzało mu się to w innych spotkaniach.
- Tak, w sparingach, ale w lidze nigdy – zaznacza. - To piękne uczucie móc pomóc zespołowi wrócić do równowagi.
Druga połowa była znacznie lepsza dla „Pasów” niż pierwsze 45 minut gry. Trener Michał Probierz musiał wstrząsnąć szatnią w przerwie spotkania.
- Dużo rozmawialiśmy, wiedzieliśmy, że sytuacja nie jest dobra, wiedzieliśmy, że zagraliśmy bardzo źle – mówi obrońca „Pasów”. - Ale nastrajaliśmy się pozytywnie, z wiarą w odrobienie strat. Chcieliśmy pokazać, że mamy charakter.
Wsparcie kibiców
Na drugą część spotkania wszedł Mathias Hebo Rasmussen. Dla Duńczyka to piąty mecz w barwach „Pasów”, żadnego nie zagrał w pełnym wymiarze. Ostatnio trener Probierz wysłał go na tygodniowy urlop. Teraz Duńczyk wrócił do gry.
- Chcieliśmy wywalczyć trzy punkty – twierdzi zawodnik. - W siódmej minucie doliczonego czasu gry mogliśmy tego dokonać. Pierwsza połowa była dla nas trudna, w drugiej zagraliśmy znacznie lepiej. Mieliśmy też wsparcie naszych kibiców. Trudno się więc nie cieszyć. Nie straciliśmy pewności siebie, bo wcześniej wygraliśmy dwa mecze z rzędu. Zresztą pokazaliśmy charakter, który pozwala nam myśleć o miejscu w czołówce ligi. Mieliśmy sporo sytuacji w drugiej połowie. Pierwszego gola strzeliliśmy dość późno, ale cały czas walczyliśmy o wygraną. Gdy zdobyliśmy pierwszą bramkę, walczyliśmy o kolejną, byliśmy głodni zwycięstwa. Górnik grał głównie w defensywie, mając prowadzenie 2:0, czemu trudno się dziwić. Dobrze, że udało się nam doprowadzić do wyrównania. Matej gra bardzo dobrze głową, uderzył na bramkę perfekcyjnie.
Silna Pogoń, silna Cracovia
Przed Cracovią dwa trudne spotkania wyjazdowe – z Pogonią Szczecin i Piastem Gliwice.
- Mamy dobrą serię, dwa zwycięstwa i remis – podkreśla Rodin. - Będziemy starali się zagrać dobre mecze.
- Musimy dobrze przygotować się do meczu z Pogonią – dodaje Rasmussen. - Rywale mają silny zespół, ale my też jesteśmy mocni. Możemy dobrze zagrać z każdym, w przyszłość patrzymy z optymizmem.
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Transfery byłych piłkarzy Wisły. Sezon 2021/22
- Oszałamiająco piękne WAGs w polskim futbolu. Znów pojawią się na trybunach!
- Szczegółowy program i wyniki IO Tokio
- Wieczysta już ze Smudą. Pierwszy trening IV-ligowca z byłym trenerem kadry
