Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia z Pawłem Jaroszyńskim na Raków Częstochowa!

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Cracovia podejmuje Raków Częstochowa
Cracovia podejmuje Raków Częstochowa Anna Kaczmarz
W sobotę o godz. 20 Cracovia podejmuje Raków Częstochowa. „Pasy” w ostatnich czterech meczach zdobyły tylko punkt. W zespole, który ma drobne kłopoty zdrowotne, może wystąpić już nowy zawodnik – Paweł Jaroszyński!
Kibice Cracovii w Łagowie

Kibice Cracovii w Łagowie. Fani "Pasów" pomogli zespołowi w ...

Pestka po operacji, Jaroszyński gotowy

- Kamil Pestka jest po zabiegu, czuje się dobrze, rozmawiałem z nim, do wtorku będzie przebywał w Szczecinie i zacznie rehabilitację – informuje trener Cracovii Jacek Zieliński. - Po meczu w Łagowie mamy dwa urazy - Lukas Hrosso ma, miejmy nadzieję, niegroźny uraz kolana, z kolei Filip Balaj boryka się z urazem stawu barkowego, też mam nadzieję, że to nic groźnego
.
Do „Pasów” tuż przed zamknięciem okienka transferowego przyszedł Paweł Jaroszyński, który został wypożyczony z Salernitany do końca sezonu.

- Po kontuzji Kamila postaraliśmy się podziałać – mówi trener Cracovii. -Z Pawłem już współpracowaliśmy, grał kilka lat w lidze włoskiej, w Serie A i Serie B. Na pewno te występy sprawiły, że jest lepszym piłkarzem i pomoże temu zespołowi. Ważne, że dochodzi do nas Polak, który zna szatnię, klimat klubu. Paweł jest w meczowej „20” na mecz z Rakowem. To, że nie grał, nic nie znaczy. W ostatnim meczu Salernitany był na ławce rezerwowych, trenował, nie ma żadnego niebezpieczeństwa...

Udane transfery Cracovii

W okienku transferowym, które właśnie się zamknęło, Cracovia pozyskała czterech zawodników.

- Jestem zadowolony z pozyskanych piłkarzy – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Makuch, Kallman, Oshima w tym momencie grają w pierwszej jedenastce i grają bardzo dobrze. Z przyjściem Pawła też wiążę duże nadzieje. Zrobiliśmy cztery ruchy transferowe, tak jak mówiłem, konkretne ruchy, które dały jakość tej drużynie.

Nie udało się sprowadzić ofensywnego pomocnika.
- Próbowaliśmy, nie udało się – zgadza się trener. - Będziemy sondować rynek pod kątem zimowego okienka. Mam nadzieję, że takim transferem okaże się Jewhen Konoplanka i zaświadczy o tym swą grą.

Szkoleniowiec wypowiedział się też o Oshimie, który przyszedł ze Słowacji. - Od zimy go obserwowałem, nie można go było zimą „wyjąć” z Michalovców, ale przyglądaliśmy się mu. Ma umiejętności gry i mobilność, które pasują do naszego stylu gry. 1,5 sezonu zagrał w lidze słowackiej na maksa. Mam nadzieję, że da nam dużo dobrego. Szybko się uczy i łapie niuanse.

Raków - trudny rywal

„Pasy” zagrają z Rakowem, który uchodzi za faworyta w wyścigu do mistrzostwa Polski. W listopadzie meczem z tym przeciwnikiem Zieliński zaczynał swoją drugą przygodę z Cracovią.
- Każdy mecz z Rakowem jest na pewno trudnym zadaniem – mówi Zieliński. - Bo to jest zespół, który od lat jest dobrze budowany, pod kątem coraz lepszych wyników i jakości gry. Teraz jest inna Cracovia i inny Raków. Zespół rywala jest w dobrej dyspozycji, dwa ostatnie mecze to pokazały, że mimo braku awansu do Ligi Konferencji Europy trzyma poziom. Ale można Raków pokonać i tak podchodzimy do tego. Czy teraz nasza drużyna jest mocniejsza niż wtedy? Na pewno inna. Wtedy byli zawodnicy, którzy ciągnęli ten zespół, byli wiodący, jak Pelle van Amersfoort, Sergu Hanca, nie ukrywam, że wtedy liczyłem też na Alvareza. Teraz przebudowaliśmy zespół, jest on młodszy, potrzeba trochę czasu, by mógł lepiej grać w piłkę.

W ostatnim meczu ligowym, z Wartą, piłkarzom brakowało sił. Wcześniej przechodzili choroby. Czy już jest wszystko w porządku?
Jeszcze nie wrócili do pełnej dyspozycji – oznajmia szkoleniowiec. - Zrobiliśmy badania po meczu, które mówią, że coś się dzieje, bo niektóre parametry są podwyższone, widać, że jakiś wirus pęta się po szatni.

Poprawiły sobie nastroje w zespole wygranym meczem w Pucharze Polski z ŁKS-em Łagów (3:1). Z dobrej strony pokazał się autor gola Konoplanka, który wcześniej też był chory.
– Trenuje normalnie, przeszedł chorobę, nie ma co ukrywać, to być covid – mówi Zieliński. - W miarę szybko doszedł do siebie i może nam już pomóc. Ten pucharowy mecz dał odpowiedzi na parę pytań. Powiedziałem zawodnikom, że kilku daje szansę i będę się im przypatrywał, chodzi o to, by pokazali się z dobrej strony. Poza tym, że wygraliśmy to spotkanie, dostarczyło nam ono kilku fajnych informacji w kontekście czekających nas meczów.

Budziński w pierwszej drużynie

Po przerwie w I drużynie zagrał Marcin Budziński.
- Nie musi zwiększać swej pozycji w hierarchii drużyny, umie grać w piłkę – twierdzi Zieliński. - Zakładałem, że będzie grał 60 minut, planowane też było wejście Oshimy, Rakoczego i Makucha na pół godziny. A co do Marcina, to dawał dużo dobrego II drużynie, był „profesorem”. Zadecydowaliśmy, że od poniedziałku jest w I drużynie, w kadrze ekstraklasowej Cracovii.

Dodajmy, że w Warszawie odbyło się losowanie 1/16 finału Pucharu Polski, Cracovia zagra w Rzeszowie z Resovią (18-20 października).
- Nie ma się co bawić w oceny, bo ten mecz jest dopiero za 1,5 miesiąca – mówi trener. - Nie zawracamy sobie nim głowy. Powiem tylko, że to solidny zespół ligowy i do łatwych nie należy, o czym przekonała się ostatnio Miedź Legnica, przegrywając z nim w Pucharze Polski.

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z ŁKS Łagów

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska