Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovii Ruch dobrze się kojarzy

JACEK ŻUKOWSKI
`                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `
` ` ` ` Andrzej Banas
W sobotę o godz. 18 Cracovia gra kolejny mecz ligowy z Ruchem Chorzów.

Kibice "Pasów" z niecierpliwością czekają na wygraną swoich ulubieńców na stadionie w Krakowie. W tym sezonie jeszcze nie udała im się ta sztuka. Zremisowali z Wisłą 1:1, przegrali z Piastem Glwiice 1:2, podzielili się punktami z Jagiellonią Białystok (1:1) i ulegli Termalice Bruk-Bet Nieciecza (2:3). Ostatni raz Cracovia wygrała na własnym boisku 2 czerwca. Rywalem był Ruch Chorzów, z którym dzisiaj spotykają się krakowianie. A więc?

Chorzowianie są wyżej w tabeli od krakowian, mają 13 punktów, wobec 12 "oczek" gsopodarzy tego meczu. Ostatnio ulegli w lidze Legii Warszawa (1:3) i w Pucharze Polski Lechowi Poznań (0:1).
Cracovia ma z kolei dwie porażki z rzędu w lidze, nie wygrała od czterech spotkań.

W każdym meczu staramy się walczyć o trzy punkty, tabela się spłaszczyła, 11. zespół od 2. dzielą zaledwie trzy „oczka” - mówi szkoleniowiec „Pasów” Jacek Zieliński. - Zdajemy sobie doskonale sprawę z rangi meczu, wszyscy czekają na zwycięstwo u siebie.

Zagadką jest zestawienie linii obrony. W ostatnim meczu nie grał Hubert Wołakiewicz z uwagi na kontuzję, a Sreten Sretenović „popisał się” „samobójem”. Nie trenował z zespołem bo wyjechał do Belgradu.
- Był przy narodzinach córeczki – mówi trener. - Wrócił wyluzowany i teraz ze spokojną głową może już się skupić na grze w piłkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska