https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czarna seria MPK. Tramwaje stanęły

Red.
Wypadek na Stella Sawickiego
Wypadek na Stella Sawickiego Misiaszek Kamil‎
Wtorkowe popołudnie z pewnością zapadnie w pamięć pasażerom krakowskich tramwajów. Nie będzie to jednak miłe wspomnienie. Komunikację miejską w Krakowie skutecznie sparaliżowały liczne stłuczki, zatrzymania i wypadki na torach tramwajowych.

Z potrójnymi utrudnieniami w ruchu tramwajowym zmierzyli się pasażerowie podróżujący w okolicach godziny 16. Właśnie wtedy u zbiegu ulic Podwale i Piłsudskiego zderzyły się dwa tramwaje z linii numer 1. Zdarzenie zablokowało ruch we wszystkich kierunkach, skutecznie powodując paraliż w centrum miasta. Ruch przywrócono ponad pół godziny później.

Utrudnienia wystąpiły również przy przystanku Solvay na Łagiewnikach. Tam doszło do awaryjnego zatrzymania tramwaju, w którym przewrócił się pasażer. Tramwaje kursowały jedynie do pętli Łagiewniki, gdzie zawracały. Na czas utrudnień, które zniknęły około 17.10, do Borku Fałęckiego można się było dostać jedynie autobusem.

Najbardziej niebezpieczne zdarzenie miało jednak miejsce przy przystanku Stella-Sawickiego. Doszło tam do potrącenia pieszego przez tramwaj. Wypadek zablokował ruch od Ronda Mogilskiego do Ronda Czyżyńskiego. Na czas działań policji wszystkie linie tramwajowe przejeżdżały przez Rondo Grzegórzeckie i Aleje Pokoju. Ruch przywrócono około 17.20.

Jesteś świadkiem wypadku? Daj nam znać! Poinformujemy innych Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!

WIDEO: Jak się zachować w przypadku kolizji, a jak w czasie wypadku? - rady policjanta

Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wieloletni pasażer
Jadę z placu inwalidów, po 20 minutach osiągnęliśmy połowę ulicy Długiej. Jeżdżenie MPK (tramwaje i autobusy) w obecnej sytuacji remontów, wypadków, stłuczeń i "inteligentnych" świateł na skrzyżowaniach jest zmorą. Nieprzewidywalne czasy dojazdu, przestoje, anulowane przyjazdy tramwajów weszły w codzienność. Samochodem w najwiekszym możliwym korku osiagnałbym cel na czas, komunikacją miejską - nie. Że też prawilność i dbałość o środowisko pchnęło mnie do jeżdżenia MPKiem.
j
ja
Motorniczy zawsze traktowali siebie jak najważniejszych na drodze, w konsekwencji wielokrotnie wymuszają pierwszenstwo i łamią przepisy, bo wiedzą, że nikt nawet nie trabnie. Nie wiadomo na ile ww wydarzenia sa kwestią zlej od kilku dni pogody,wiecznego pośpiechu a na ile powszechnym łamaniem przepisów.
G
Gfd
Pośpiech do niczego dobrego nie prowadzi. Rozkłady jazdy wogóle się nie pokrywają optymalnym czasem przejazdu, motorniczowie się spieszą żeby zdążyć na odjazd, a gdzie przerwa która się należy każdemu.
G
Gość
ostatnio napisali też: "w Kurdwanowie" :)
o
olo
I to są właśnie tramwaje. Jeden padnie, reszta stoi. Lepsze by były ekologiczne, ciche autobusy na realnych buspasach w miejscu obecnych zdezelowanych torowisk. Te mogą się wymijać bez większego problemu
D
DonRechot
A od kiedy tak sie u nas mowi?
Wezcie kogos z Krakowa do redakcji tych tekstow, bo warwszaffka czy inne trojmiasta tylko nas wqr...ja
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska