W drużynie Austriacy w PŚ w skokach narciarskich w Zakopanem byli poza zasięgiem
Za nami dwa dni ze skokami narciarskimi w Zakopanem. Po piątkowych treningach i kwalifikacjach, a także po konkursie drużynowym w sobotę, można pokusić się o typowanie faworytów na indywidualną rywalizację. Możliwe jest przełamanie austriackiej serii.
Zawodnicy z tego kraju w ostatnich 6 konkursach indywidualnych PŚ przed Zakopanem odnieśli komplet zwycięstw, do tego oddali rywalom tylko dwa miejsca na podium. Wysoką formę potwierdzili także w sobotnich zawodach drużynowych na Wielkiej Krokwi, wygrywając bezdyskusyjnie, z ogromną przewagą.
Indywidualnie w Zakopanem wyróżniają się dwaj najlepsi skoczkowie z klasyfikacji PŚ: lider Daniel Tschofenig wygrał choćby kwalifikacje, a wicelider Jan Hoerl miał najlepszą notę ze wszystkich uczestników "drużynówki".
Niemniej w tym austriackim murze niektórym innym skoczkom udaje się robić wyłomy.
Lanisek już cztery razy skoczył na podium PŚ w Zakopanem
W Zakopanem świetnie spisuje się Anze Lanisek. W tym sezonie długo zbierał się, aby poważniej zaistnieć w czołówce, ale w Zakopanem bez wątpienia jest wśród najlepszych. W piątkowych kwalifikacjach był 3., w sobotę przed "drużynówką" wygrał serię próbną, a w konkursie miał indywidualnie 2. notę ze wszystkich startujących (za wspomnianych Hoerlem). W drugim skoku uzyskał największą odległość - 144 m (jego drużyna zajęła 2. miejsce).
Za nim przemawia także historia. Słoweniec ma podium PŚ był tu czterokrotnie od 2021 r. (z tym, że tamtym roku były trzy konkursy): dwa razy drugi, dwa razy trzeci, ostatnio w poprzednim sezonie. W bieżącym cyklu jeszcze nie był w czołowej trójce.
Wysoką formę złapał także Johann Andre Forfang. Norweg w piątek wygrał jedną z serii treningowych, a w kwalifikacjach był 2. W sobotę w próbie przed konkursem drużynowym był 2., a w zawodach uzyskał najlepszy wynik w swoim zespole, indywidualnie miał 4. notę z całej stawki.
Równe skoki Pawła Wąska w Zakopanem
Polscy kibice liczą przede wszystkim na Pawła Wąska. Nasz zawodnik od Turnieju Czterech Skoczni (8. lokata w klasyfikacji końcowej) trzyma się blisko światowej czołówki. W Zakopanem w treningach w piątek był 11. i 6., w kwalifikacjach 7. Serię próbną przed "drużynówką" ukończył na 5. pozycji, takie samo miejsce zajął w nieoficjalnym indywidualnym rankingu po rywalizacji zespołów. Jak widać, utrzymuje dobry poziom, radzi sobie z presją.
Jak mówi sam zainteresowany, to jeszcze nie jest szczyt możliwości, bo w skokach nadal są błędy.
- Moje oba skoki nie były idealne, z progu nie wyglądało to tak, jak bym chciał. Całe szczęście lot mi teraz bardzo dobrze funkcjonuje, udało mi się te metry "wyciągnać", ale też nie mogę powiedzieć, że się spisałem - mówił w sobotę po zawodach drużynowych.
Można założyć, że jeśli Wąsek wyeliminuje błędy, nie przeszkodzą mu złe warunki, to droga do podium w Zakopanem będzie dla niego stała otworem. A najlepszy wynik tego zawodnika w PŚ to dotychczas piąte miejsce.

