https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czterech na jednego, bili i kopali. Prosili sąd o łagodne traktowanie

Artur Drożdżak
Oskarżeni prowadzeni w konwoju na proces do sądu
Oskarżeni prowadzeni w konwoju na proces do sądu Artur Drożdżak
Bili drewnianym kołkiem, kopali, rzucili oponą, straszyli atrapą broni i paralizatorem, ale Zbigniew Solarz dzielnie bronił stacji benzynowej w Nowym Brzesku. Uległ dopiero czterem bandytom. Sprawa napastników właśnie zakończyła się prawomocnym wyrokiem.

Krakowski sąd skazał Marcina P. i Patryka P. na kary po cztery i pół roku więzienia. Piotrowi Z. i Kamilowi N. wymierzył po dwa lata pozbawienia wolności. Skazani mają też zapłacić w sumie 20 tys. zł pobitemu.

W nocy z 16 na 17 lipca 2010 r. 27-letni Marcin P. i 35-letni Patryk P. spotkali się w barze Fuks w Bieńczycach. Później dołączyli do nich jeszcze 18-letni Kamil N. oraz 17-letni Piotr Z., ps. "Blondyn". Mieli z sobą paralizator i pistolet na kulki. Pożyczonym samochodem renault laguna pojechali w okolice stacji paliw w Nowym Brzesku, 35 km od Krakowa. Zaparkowali w pobliżu, obserwowali stację z ukrycia i czekali na odjazd ostatnich klientów. Przeskoczyli ogrodzenie i podeszli do stacji tam, gdzie nie było zamontowanej kamery. Dyżurował tam wtedy 54-letni Zbigniew Solarz.

- Było po drugiej w nocy. Nagle do mojego baraku wpadło dwóch zamaskowanych mężczyzn - opowiada. Wyłączyli mu korki, zgasło światło i monitoring przestał działać. Potem mężczyzna usłyszał, jak jeden krzyczy do wspólnika trzymającego paralizator: "Weź go za...b". Pracownik stacji się nie wystraszył. - Działałem instynktownie - podkreśla Solarz. Był tak rozjuszony, że wypchnął z biura bandytów z kominiarkami na głowach, wytrącił im też paralizator, który rozbił się w drobny mak.

- Ręce do góry, to jest napad - krzyczeli rabusie, ale Solarz tym się nie przejmował. Złapał drewniany kołek o długości 40 cm, który miał do obrony, ale nie zdążył go użyć, bo do napastników dołączyło dwóch kolejnych, jeden miał atrapę broni na kulki. Gdy strzelił, Solarz tylko się uśmiechnął.

- A strzelaj sobie dalej - rzucił w stronę napastnika. Wtedy rabusie zaczęli rzucać w Solarza leżącymi na ziemi oponami, potem wepchęli go do biura, wyrwali mu kołek i zaczęli go nim okładać. Solarz tracił przytomność. Bandyci kopali go po całym ciele, a on tylko się zasłaniał. Zrabowali mu papierosy, telefon szefa i 1350 zł. Bandyci zniszczyli mu okulary za 300 zł. Uciekli autem do Krakowa. Pobity po pewnym czasie odzyskał przytomność i dowlókł się z trudem do najbliższego domu w Brzesku.
U Solarza stwierdzono złamany nos, wstrząs mózgu, złamanie ściany oczodołu, kości jarzmowej i liczne siniaki. Ze szpitala wyszedł po kilku dniach, ale leczy się do tej pory.

Do pracy na stacji już wrócił, dorabia tak co pewien czas. I pokazuje list od jednego z oskarżonych. 17-letni Kamil N. prosił przed procesem, by Solarz wykazał się wobec niego tolerancją. "Proszę o szansę dla siebie, bym mógł naprawić durne młodzieńcze zachowanie. I abym nie musiał upadać na dno w zakładzie karnym, gdzie deprawacja i zło nie pomogą mi w ukształtowaniu charakteru na dobrego obywatela" - napisał oskarżony.

Oprócz Kamila N. przed sądem stanęli wielokrotnie karany za rozboje Marcin P., Patryk P., też z wieloma wyrokami na koncie, iPiotr Z., uczeń II klasy gimnazjum z Krakowa. Oskarżeni przyznali się do winy, wyrazili skruchę i prosili o łagodne potraktowanie. Apelowali od niekorzystnego dla nich wyroku, ale Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał orzeczenie w mocy.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

W szpitalu zlekceważono zgwałconą pacjentkę? Prokuratura sprawdza

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mietek
to jest wyrok ? to żenada ! Tusk i PO doprowadzą nasz kraj do ruiny ,przestępcy w świetle prawa okradają Polaków a PO mówi o rozwoju państwa
*
Gdzie jest sprawiedliwosc, to byl brutalny napad. Kara jest smieszna. Czy do jasnej ch...ry sprawiedliwosc w Polsce zaginela??
Do tych co napadaja w grupie, JESTESCIE WROKI OD KALESON A NIE FACECI. Jednym slowem, SISSY !!!
a
asd
Bo podróbki to zamach na skarb państwa, a pobicie na jakiegoś tam Kowalskiego. Co się będą przejmować.
y
yaro5000
O łagodne traktowanie? czterech na jednego? Taki ch ... j! Powinni dostać masymalny możliwy wymiar kary. Rura im zmiękla? Płaczki pier .... ne.
...
j.w.
s
sędzia
Ten sąd jest normalny? A może by tak pn sędzia i prokurator na własnej skórze przekonali się że taki napad i takie pobicie mogło się skończyć śmiercią poszkodowanego a więc zatrzymani powinni być sądzeni za napad i usiłowanie zabójstwa, bo walenie drewnianym kijem kogoś po głowie moim zdaniem jest próbą morderstwa co potwierdza tekst oskarżonego "weź go za..b"! Minimum 15 lat za coś takiego powinno być a najlepiej amputacja dłoni w nadgarstkach (bo dlaczego mamy utrzymywać zbirów w więzieniach) i brak prawa do renty bo bez dłoni można pracować np przy monitoringu vel call center... A jeśli już 4 lata paki to podpisać umowe z Chińczykami i do tamtejszych więzień odsyłać naszych bandziorów bo u nas koszt utrzymania więźnia wynosi około 2500pln miesięcznie! A przy okazji... kibole ch... wam w d... frajerzy bez honoru!
ż
żenada
Co to za śmieszne kary? Żenada..
g
głupek
No ja tu czegoś nie rozumiem:
"Policjanci z Tarnowa i Ciężkowic zatrzymali grupę dziesięciu osób w wieku 14-19 lat i są odpowiedzialni za podrabianie i wprowadzanie do obiegu fałszywych banknotów. Grozi im kara do 25 lat więzienia."

"Bili drewnianym kołkiem, kopali, rzucili oponą, straszyli atrapą broni i paralizatorem.."
"jeden krzyczy do wspólnika trzymającego paralizator: "Weź go za...b""
"Zrabowali mu papierosy, telefon szefa i 1350 zł. Bandyci zniszczyli mu okulary za 300 zł."
"Krakowski sąd skazał Marcina P. i Patryka P. na kary po cztery i pół roku więzienia. Piotrowi Z. i Kamilowi N. wymierzył po dwa lata pozbawienia wolności. Skazani mają też zapłacić w sumie 20 tys. zł pobitemu."
r
rem
się stawiał? Nacierpiał się chłopina za nie swoje mienie.
A tych byków wykastrować, obciąć dłonie i puścić bez prawa do zasiłku na wolność.
h
henryk
Sąd powinien potraktować ich bardzo łagodnie , tak jak oni łagodnie potraktowali Pana Solarza ,czyli do paki i codziennie wp....ol kijem i poprawka paralizatorem.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska