Debiutancki album Szarana
W ubiegły piątek 29 listopada krakowski raper Kuba Szarański, działający pod pseudonimem "Szaran" zaprezentował swój debiutancki krążek. Album pt. "RYK" został wydany pod szyldem wytwórni SBM Label, z którą od jakiegoś czasu współpracuje młody artysta.
Premierę płyty poprzedziły single, takie jak: "HUTA (gasną światła)", "CHANEL", "WTF", "SZEPT" oraz tytułowy "RYK". Na albumie pojawiła się również wcześniej znana fanom rapera piosenka "KANGUREK" tym razem w odświeżonej wersji.
Wśród gości na albumie Szarana wystąpili m.in.: Białas, Sokół, Eryk Moczko, NIKOŚ czy Marcelina Szlachcic.
Nowohucki raper podbija rapową scenę
Szaran, który od kilkunastu miesięcy działa pod szyldem popularnej wytwórni SBM Label, od razu po premierze zeszłorocznego projektu Hotel Maffija z jego udziałem, otrzymał miano jednego z najbardziej obiecujących młodych raperów.
W swoich tekstach, które pisze sam, Szaran opowiada o swoim dzieciństwie, młodości oraz życiu na tzw. "krakowskich blokach" w Nowej Hucie, do której, jak przyznaje, ma ogromny sentyment. Raper od małego związany jest z Krakowem, gdzie się urodził, wychował, uczęszczał do szkoły i obecnie studiuje.
Kuba Szarański, 01, Kraków, Nowa Huta
Nie pytaj na osiedlu, bo się raczej w to nie wczuwam
Ale tutaj jest inaczej i dla wielu to jest sztuka
Cała reszta ma szacunek, nawet jak tego nie słucha- fragment utworu "HUTA (gasną światła)".
Z tekstów Szarana wynika, że 23-letni artysta samą Hutę i spędzone na krakowskich osiedlach nastoletnie lata młody artysta wspomina z sentymentem
Jestem chłopakiem, który nie miał wzorca, męskość stała z boku.
Bawiłem lalkami się z koleżankami, z takich pochodzimy bloków,
Z takich bloków, na których chłopcy nie wstydzą się nosić długich włosów,
Gdzie nie ma prawilniaków, playboyów i homofobów,
Bo jak p*** głupoty, to nie trzymasz mikrofonu.
I to nowy bunt hiphopu, nigdy nie zdejmuje bluzy.
Ukryty w mieście ryk, chłopców którzy chcą się uczyć
Jak kochać i się wzruszyć, ile jej kupić róży,
Jak honor mieć do końca, mówiąc prościej - nie dać d***.- rapuje artysta w utworze "RYK", nagranym we współpracy z Marceliną Szlachcic.
Czytaj również:
- Tak wyglądał Kraków ponad 100 lat temu z lotu ptaka. Wielu z tych miejsc już nie ma!
- Najmodniejsze świąteczne wianki na drzwi z okazji Bożego Narodzenia 2024
- Tak świętowano andrzejki w PRL. Wróżby, wosk i śpiew. Zobacz archiwalne zdjęcia
- MOJE MIEJSCE W KRAKOWIE. Andrzej Sikorowski: Od lat bywam tu prawie codziennie
