https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy nowa Salamandra, powstający wielki gigant hotelowy z Kościeliska wstrząśnie lokalnym rynkiem? Hotelarze są pełni obaw

Marcin Szkodzinski
Trwa budowa nowego hotelu "Salamandra" w Kościelisku.
Trwa budowa nowego hotelu "Salamandra" w Kościelisku. Marcin Szkodzinski
Z każdym dniem zbliża się oddanie inwestycji nowoczesnego hotelu, który powstaje w miejscu dawnego Wojskowego Ośrodka Wypoczynkowego “Salamandra” w Kościelisku. Inwestycja może przyciągnąć nowych klientów do małej wioski koło Zakopanego, albo załamać lokalny rynek. Wszystko zależy od polityki obiektu i cen oferowanych noclegów. Hotelarze są jednak pełni obaw.

Na zboczach Butorowego Wierchu w widokiem na panoramę Tatr rośnie gigantyczny hotel. Obiekt powstaje w miejscu, gdzie przed laty funkcjonował wojskowy ośrodek - “Salamandra”. Główna część budynku pozostała w niezmienionej formie, jednak wokoło trwają prace budowlane. Z ziemi wyłaniają się liczne fundamenty oraz betonowe zapory stanowiące mur oporowy dla wielkiej inwestycji.

- Wygląda to naprawdę imponująco, jakby budynek miał powiększyć się kilkukrotnie, chociaż i tak był już bardzo duży. Ostatni goście nocowali tu chyba w 2005 roku. Wynajmowane były nie tylko pokoje w głównym budynku, który teraz jest przebudowywany, ale także nieco bardziej w głąb terenu było jeszcze kilka nieco mniejszych budynków, które należały do całego kompleksu - wspomina Marcin, który ponad 20 lat temu pracował na recepcji “Salamandry”.

Nowy obiekt przyciągnie turystów czy załamie lokalny rynek?

Choć do otwarcia obiektu zostało jeszcze kilka lat, to okoliczni właściciele mniejszych obiektów noclegowych z niepokojem patrzą w kierunku zbocza Butorowego Wierchu i powstającej tam gigantycznej inwestycji.

Optymiści widzą w nowoczesnym hotelu szansą rozwoju dla całej miejscowości.

- Na pewno w nazwie, lub w promocji obiektu pojawi się miejscowość Kościelisko - zaznacza Emilia Glista, właścicielka firmy JOINTSYSTEM, zajmująca się doradztwem branży hotelarskiej pod Tatrami. Dzięki reklamie obiektu sama miejscowość zostanie wypromowana, a część osób, która nie skorzysta z noclegu w luksusowym hotelu zauroczona okolicą może szukać noclegów w okolicznych, mniejszych obiektach.

Kolejnym czynnikiem, który może wspomóc mniejszych przedsiębiorców są dodatkowe usługi w obiekcie - jeżeli będą dostępne dla klientów spoza obiektu.

- Basen, sauny, jacuzzi, cała strefa SPA z zabiegami - mniejszych obiektów na to po prostu nie stać, żeby zrobić, a też nie mają tyle miejsca. Jeżeli taki duży hotel udostępnia dla gości z zewnątrz możliwość skorzystania, to na pewno będę mieć u siebie ulotki i będę mówić gościom, gdzie mogą się udać - mówi Ewa prowadząca pokoje pod wynajem w Kościelisku.

Część przedsiębiorców obawia się jednak nowe konkurencji, która może zabrać klientów, którzy przyjeżdżają do Kościeliska. Wszystko będzie uzależnione od ceny, jaką będzie trzeba zapłacić za nocleg.

- Jak otworzy się nowa Salamandra, to Kościelisko zapłacze. Inwestorzy będą oczekiwali zwrotu inwestycji. To może skutkować tym, że ceny poza sezonem mogą być takie jak w mniejszych obiektach. Będzie to duży wstrząs dla Kościeliska - rysuje czarny, ale także możliwy scenariusz Emilia Glista.

Cały region, w tym Zakopane, gdzie znajduje się największa ilość obiektów noclegowych nie odczuje zmian tak bardzo jak mała miejscowość. Nowy luksusowy obiekt może jednak sprawić, że małe obiekty, ale o wyższym standardzie z okolicy odczują odpływ klientów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska