Wyrok NSA będzie albo ostatecznym potwierdzeniem, że zakaz palenia węglem w Krakowie został wprowadzony prawidłowo i nie ma od niego odwrotu, albo – w razie uchylenia uchwały – będzie oznaczał, że nie trzeba likwidować pod Wawelem wszystkich kotłów węglowych i kominków. We wrześniu 2016 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że uchwała antysmogowa dla Krakowa jest potrzebna, jej zapisy są zgodne z prawem, a wszystkie argumenty za jej uchwaleniem okazały się mocniejsze niż przeciwników zakazu palenia węglem. Teraz Naczelny Sąd Administracyjny ma ocenić, czy wyrok sprzed 2,5 roku został wydany prawidłowo.
Uchwały antysmogowej dla Krakowa będą bronić w Warszawie przedstawiciele władz województwa, bo to małopolski sejmik ja uchwalił. Pod koniec ubiegłego tygodnia Urząd Miasta poinformował, że skutki likwidacji pieców węglowych już są odczuwalne, bo pierwsze dwa miesiące tego roku charakteryzują się znaczną poprawą jakości powietrza – styczeń i luty 2019 pod względem zanieczyszczeń pyłem PM10 były najlepsze w porównaniu do dwóch poprzednich lat.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Co zabija Polaków?