https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnik: "czarny punkt" na ulicy Armii Krajowej! [WIDEO]

(dse)
fot. archiwum
Zdaniem naszego czytelnika - pana Marka - policja powinna zadbać o większe bezpieczeństwo na ul. Armii Krajowej. Chodzi dokładnie o zakręt, który trzeba pokonać jadąc od strony ronda Ofiar Katynia do skrzyżowania z ulicą Piastowską. Tylko w 2013 roku doszło tu do 77 kolizji i 18 wypadków, w których rannych zostało 20 osób.

Czytaj także:

- Brawura i brak wyobraźni kierowców to najczęstsze przyczyny fatalnych zdarzeń na tym odcinku drogi. Właśnie ze względu na ten fakt jest tam ograniczenie prędkości, którego kierowcy powinni przestrzegać - mówi Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy policji. Dodaje także, że policjanci często pojawiają się w tamtym rejonie.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

493
Jeżdżąc zawodowo pokonuje ten łuk od 4 do nawet 20 razy dziennie. Przy dobrych warunkach, dobrych oponach i odpowiednim torze jazdy zakręt jest do pokonania myśleże nawet przy 120km/h. ALE wystarczy minimalny błąd i nawet przy 60tce w deszczu można polecieć poślizgiem niekontrolowanym. Beznadziejna nawierzchnia i jej stan tworzy ten zakręt bardzo zdradliwym. Głównie w nocy można zobaczyć amatorów szybkiej jazdy jak cudem wychodzą bezkolizyjnie z tego łuku. Może by tak zaapelować o jakiś remoncik? Tylko prosze was, nie nakładkowy jak na nowosądeckiej - wyrw nie ma ale autem buja jak przy sztormie
v
vaas
Jeżdżę tym zakrętem przez ponad 9 lat w dni robocze. Przestrzegam tam ograniczenia prędkości, ale to wcale mnie nie zabezpiecza przed kolizją. Nieraz już wpadłem tam w poślizg, mimo zachowania ostrożności i ograniczonej prędkości. Największe znaczenie, poza prędkością, mają warunki drogowe na tym kiepskim asfalcie i ilość dziur w jezdniach.
w
wc
gdyby przestrzegali ograniczania prędkości jak cywilizowani ludzie żadnych wypadków by tam nie było
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska