- Po ponad czterech miesiącach "Dama" wróciła z Węgier - potwierdza Katarzyna Bik, rzecznik Muzeum Narodowego w Krakowie. Ze względów bezpieczeństwa data i sposób przewiezienia obrazu nie były wcześniej podane do publicznej wiadomości. - Dzieło zostanie teraz poddane miesięcznej kwarantannie i będzie wnikliwie badane przez konserwatorów - mówi Bik.
Bezcenne arcydzieło od października 2009 r. było wypożyczone budapeszteńskiemu Muzeum Sztuk Pięknych, gdzie było pokazywane na wystawie pod tytułem "Od Botticelliego do Tycjana". W zamian za słynną "Damę" Węgrzy przysłali do krakowskiego muzeum znany obraz Francisco Goi "Epizod z hiszpańskiej wojny o niepodległość".
Wypożyczenie obrazu Leonarda da Vinci spotkało się z krytyką konserwatorów z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i pracowników Muzeum Narodowego. Jednak właściciel obrazu, Fundacja Książąt Czartoryskich, zdecydowała się na podróż dzieła włoskiego mistrza.
Przed wyjazdem obraz został ubezpieczony na zawrotną kwotę 300 mln euro oraz uzyskał rządowe gwarancje bezpiecznego przewozu.
Choć "Dama z gronostajem" wróciła do Krakowa, krakowianie i turyści nieprędko ją tu zobaczą. Już w kwietniu obraz wyjeżdża do Warszawy, gdzie będzie prezentowany na wystawie "Skarby Muzeum Czartoryskich znane i nieznane".
Z uwagi na przebudowę krakowskiego Muzeum Czartoryskich "Damę" będzie można oglądać w Krakowie w Galerii Sztuki Polskiej w Sukiennicach, ale dopiero od jesieni tego roku.