https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dawid Kroczek, trener Cracovii: W każdym meczu gramy o zwycięstwo

Jacek Żukowski
30.09.2024 krakow,mecz cracovia krakow - stal mielec, nz dawid kroczek, trenerfot. andrzej banas / polska press
30.09.2024 krakow,mecz cracovia krakow - stal mielec, nz dawid kroczek, trenerfot. andrzej banas / polska press Andrzej Banas
W sobotę o godz. 20.15 Cracovia zagra z Legią w Warszawie. To starcie na szczycie ekstraklasy – „Pasy” zajmują 4. pozycję, warszawianie 5. i tracą do rywali 4 punkty.

Czy zagra Ghita?

Cracovia miała trochę utrudnione przygotowania do tego meczu, bo pięciu jej piłkarzy przebywało na zgrupowaniach różnych reprezentacji. Chodzi o Benjamina Kallmana i Arttu Hoskonena z reprezentacji Finlandii, Otara Kakabadze (Gruzja), Janiego Atanasova (Macedonia Północna) i Amira Al-Ammariego (Irak).

- Otar, Ben i Arttu zagrali w większym wymiarze – mówi trener Cracovii Dawid Kroczek. - Każdy wrócił zdrowy. Nie wszyscy byli w pełnym mikrocyklu z racji terminów meczów, niektórzy w czwartek zaczęli treningi, ale na sobotni mecz wszyscy będą do dyspozycji.

„Pasy” miały kłopoty kadrowe, bo w pewnym momencie sezonu z powodu kontuzji straciły trzech środkowych obrońców. Kamil Glik nie zagra do końca rozgrywek, ostatnio, na mecz z GKS-em Katowice wrócił Jakub Jugas i spisał się dość słabo, zapewne odczuwając jeszcze skutki kontuzji. Nie było Virgila Ghity. Czy teraz jest szansa, że dojdzie do zespołu na mecz w Warszawie?

- Leczymy go i zobaczymy – stwierdził lakonicznie trener Kroczek.

Szczególny mecz

Choć za każdy mecz w lidze można zyskać trzy punkty, ale te w Warszawie są pod szczególną obserwacją mediów, można sobie zbudować reputację.

- Cieszymy się niezmiernie, że mamy możliwość zagrania, bo mamy z tyłu głowy ostatni mecz z GKS-em (3:4 – przyp.) - mówi trener. - Zespół wykonuje dobrą pracę, będziemy jechali bardzo dobrze przygotowani. Każdy mecz waży trzy punkty niezależnie z kim się gra, czy z zespołem z góry, ze środka, czy z dołu tabeli. Skłamałbym jednak, jeśli powiedziałbym, że ewentualne zwycięstwo na stadionie Legii przejdzie obojętnie. Nasze przygotowania niezmiennie są takie same, nastawienie się nie zmienia. Są oczywiście bardziej prestiżowe mecze, wyzwalają dodatkowe emocje, dają bodziec, by wejść na wysoki poziom i pokazać się z jak najlepszej strony.

Legia to bardzo trudny rywal, nie trzeba o tym nikogo przekonywać.

- Legia miała dwa oblicza – to sprzed zmiany struktury i to po niej – mówi szkoleniowiec Cracovii. - Po zmianie wygrała wszystkie mecze, oprócz tego ostatniego z Lechem. Legia ma wysoką jakość zawodników. Ale przeciwnik to jedno, a drugie to, na ile my pozwolimy mu realizować zadania. Oczywiście szanujemy naszego przeciwnika.

Trzy ostatnie mecze "Pasów" w tym roku

„Pasom” w tym roku zostały tylko trzy mecze, Legii aż siedem bo doliczyć trzeba spotkania w Lidze Konferencji i to w Pucharze Polski.

- Chyba nie zmieni się w związku z tym podejście Legii do nas – prognozuje Kroczek. - Legia ma walczyć o mistrzostwo Polski, liczy się dla niej najbliższy mecz, bo ewentualne potknięcie spowoduje pogłębienie się dystansu do Lecha i innych zespołów. Najpierw więc będą się skupiali na nas. Presja będzie duża, bo duży jest dystans do czołówki. Legia gra w europejskich pucharach, a rywalizacja na dwóch płaszczyznach jest zawsze wymagająca, wiemy jak przed trudnym wyzwaniem stoi rywal.

Zmiana w Legii

Stołeczny zespół grał trójką w obronie na początku sezonu, teraz zmienił ustawienie na czwórkę z defensywnym pomocnikiem.
- Niezależnie, czy gra trzema, czy czterema obrońcami to defensywny pomocnik wchodzi w linię obrony – analizuje Kroczek. - Legia ma więcej swobody w działaniach z piłką, jest zespołem, który stara się grać intensywnie w obronie i szuka możliwości z faz przejściowych.
Kroczek po raz pierwszy zagra z Legią. Pokonał już dwukrotnie Jagiellonię w Białymstoku, Raków na wyjeździe i u siebie. Z pewnością doświadczenie z tych meczów będzie jemu i zespołowi bardzo pomocne.

- Oczywiście, że tak – potwierdza trener. - To niedaleki czas, kiedy to dwukrotnie ograliśmy mistrza Polski, wygraliśmy bezdyskusyjnie, potrafiliśmy strzelić siedem bramek. Nie czuję więc teraz obawy, szanujemy rywala, ale na pewno nas stać na walkę o pełną pulę. Tego oczekuję od zawodników, zresztą to pokazujemy w każdym spotkaniu. Mimo, że kilka razy przegrywaliśmy, doprowadzaliśmy do remisu i detal spowodował, że nie wygraliśmy, a chcieliśmy wygrać, jak ostatnia, a nie utrzymywać remis. W każdym gramy o zwycięstwo i liczę teraz na to, że tak będzie.

Będzie nowy bramkarz?

Czy będzie też zmiana w bramce „Pasów”? Tego nie wiadomo.

- Wszyscy bramkarze są zdrowi – mówi Kroczek. - Mam komfort, bo „Ravi” został z nami na tę przerwę, nie dostał powołania do reprezentacji. Wyjazd na kadrę to zawsze logistyka, dodatkowe obciążenie. Mieliśmy trzech bramkarzy w procesie treningowym, każdy z nich dobrze wygląda.

Niekoniecznie dobrze wygląda obrona zespołu – Cracovia straciła już 24 bramki.

- Rozmawiamy o tym, by więcej działań w obronie było skutecznych – zapewnia szkoleniowiec. - Gdyby było lepiej w tym względzie, mielibyśmy 3 – 4 punkty więcej. Nie mamy komfortu pracy podczas takiej przerwy, bo połowy drużyny nie ma, a część zawodników się leczyła, musimy sobie jednak z tym radzić. Na pewno globalne działania związane z obroną wymagają usprawnienia, nie tylko przed tym meczem, ale tak samo będzie przed spotkaniami z Zagłębiem i Piastem.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska