https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Deptak-widmo w Żegiestowie. Będzie kara

Arkadiusz Arendowski
W tym miejscu do 25 listopada miał powstać deptak z alejką wyłożoną kostką, oświetleniem, ławkami i altankami
W tym miejscu do 25 listopada miał powstać deptak z alejką wyłożoną kostką, oświetleniem, ławkami i altankami Arkadiusz Arendowski
Alejka spacerowa wyłożona kostką, ławki, altanki, nastrojowe oświetlenie. Tak miał wyglądać od końca listopada reprezentacyjny deptak, wiodący od plebani do kościoła w Żegiestowie-Zdroju. Zamiast malowniczego chodnika, jest plac budowy, na którym od trzech tygodni nic się nie dzieje.

Czytaj także: Milionowy turysta w kopalni w Wieliczce [ZDJĘCIA]

Gminny przetarg wyłonił na wykonawcę robót Zakład Remontowo-Budowlany i Malarsko-Tapeciarski ze Złockiego. W cztery miesiące miał powstać kilkusetmetrowy trakt z widokiem na dolinę Popradu. Odbiór uzgodniono do 25 listopada. Koszt 732 tys. 58 zł.

- Zrobiono tylko plac i ogrodzenie wokół kościółka zdrojowego, kilkadziesiąt metrów chodnika z kostki brukowej i trzy drewniane altanki - wylicza jeden z mieszkańców Żegiestowa, zastrzegając anonimowość. - Gdybym miał do dyspozycji tyle pieniędzy, ile zapisano w przetargu, to ozłociłbym ten deptak. A tak zamiast dodatkowej atrakcji przyciągającej turystów, mamy po prostu partactwo.

W warunkach przetargu czytamy, że chodnik ma mieć "nawierzchnię z kostki brukowej betonowej gr. 8 cm". Tymczasem na jednym odcinku położono kostkę o grubości 6 cm. Na domiar złego po pierwszych przymrozkach zaczęła się sypać. Zastrzeżenia budzi również plac wokół świątyni. Projekt przewidywał tam "posadzkę z płyt prostokątnych piaskowca", a jest nawierzchnia z nieregularnych kamieni granitowych (tańszych od piaskowca).

Wykonawca wstrzymanie robót uzasadnia nieprzewidzianymi okolicznościami. - Wzdłuż deptaka mieliśmy ułożyć wodociąg, ale natrafiliśmy na litą skałę, zamiast na ziemię - informuje Lesław Szymański, współudziałowiec spółki. Zapewnia, że firma wymieni wadliwą kostkę. Wyłożenie placu kościelnego granitem miał uzgadniać z wiceburmistrzem Muszyny Włodzimierzem Tokarczykiem. Nie potrafił jednak powiedzieć, dlaczego od razu nie zastosowano właściwych materiałów i kiedy wadliwe zostaną wymienione.

Burmistrz Muszyny Jan Golba przyznaje, że inwestycja nie idzie zgodnie z planem. Jak podkreśla, wybrano najtańszą ofertę z siedmiu zgłoszonych do przetargu. Nie dało się przewidzieć, jak solidny jest wykonawca.

- Po 25 listopada zaczniemy naliczanie kar umownych w wysokości jednego procenta od wartości wynagrodzenia wykonawcy - zapowiada Golba. - Jeśli zastosowane materiały nie będą się zgadzać ze specyfikacją przetargową, nie odbierzemy inwestycji. Wykonawca musi dokonać poprawek na własny koszt.

Jednocześnie zaprzecza, aby jego zastępca uzgadniał z wykonawcą jakiekolwiek zmiany w projekcie.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
załamany
Ludzie, dajecie taka robotę tapeciarzom, to co się dziwicie...
m
mieszkaniec muszyny
pytam burmistrza gminy czy ma honor by stawić temu czoło. czy zrobi wreszcie porządek ze swoim zastępcą. pan tokarczyk od dawna macza palce i berze niezłe łapówki. czas z tym skończyć. koniec łapówek w gminie. panie tokarczyk czas odejść.
t
tadek z muszyny
od dawna wiadomo było że władze w gminie na wiele rzeczy przymykały oko. brali łapówki jak leci. teraz niech odpowiedzą za to przed prokuratorem i sądem. firma szymański jest znana z krętactwa i złodziejstwa. wiele nakradła przez lata. pracowałem w niej to wiem. szef firmy okradał pracowników i płacił liche pieniądze. sam jeździ samochodami wartymi sporo pieniedzy. pracowałem u niego to wiem. ludzi traktuje jak małpy. koniec milczenia. ludzie piszcie nie bójcie się. piszcie o złodziejstwie w gminie.
Z
ZAinteresowny
Brawo Żegiestów!
Stanęły prace budowlane i wszyscy się oburzają. W Piwnicznej prace w parku zdrojowym są wstrzymane od sierpnia. Przy przebudowie domu kultury również, nikt się nie odzywa, media milczą, mieszkańcy śpią.
R
Riko
Nic nikomu nie zrobią . Rączka myje rączke.
G
Gość
firma szymański bo o tym pisze gazeta powinna wszystko poprawić na własny koszt.
niech ta firma się przekona że złodziejstwo nie popłaca.
burmistrz muszyny jest za to odpowiedzialny by firma ta zapłaciła odszkodowanie.
G
Gość
jak tak można okradać państwo. jak można marnować w sposób tak bezczelny pieniadze z funduszy unijnych. to jest złodziejstwo.
mam nadzieje ze ktos za to odpowie.
p
pilny obserwator
Jakoś tak się utarło, że jakoś tam będzie. Przykro jest czytać o niestaranności wykonawcy, jednak jeszcze bardziej jest przykry fakt przymykania oczu na niedociągnięcia wykonawcy (przez grzeczność tak to nazywam). Gdzie był Inwestor skoro minęły cztery miesiące od chwili rozpoczęcia robót, kto podpisywał odbiory częściowe, kto zgadzał się na wypłaty za częściowe wykonanie robót przez firmę Szymański.
Mam nadzieję, że sprawa stanie się rozwojową i odpowiednie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wyjdzie właśnie od Inwestora. Mamy dość kłamstw i kradzieży w białych rękawiczkach.
H
Herman
ZAGŁOSUJ:
Robotnicy uciekli:
a) do Anglii
b) do Norwegii
c) po spida, i skończą prace z jakością niemiecką w 1 tydzień
F
Flu
Czy anonimowym mieszkańcem jest mieszkaniec plebani pracujący w kościele?:)))
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska