DK 44. Nowe Dwory. Przebudują "skrzyżowanie grozy" na drodze z Zatora do Krakowa. Zburzą nawet dom

To miejsce mocno daje się we znaki kierowcom. Chodzi o skrzyżowanie w gminie Brzeźnica, gdzie łączą się drogi: krajowa nr 44 (Kraków - Oświęcim przez Zator), gminna Nowe Dwory – Łączany oraz powiatowa Brzeźnica – Tomice. Znajduje się na wzniesieniu a droga prowadzi do niego łukiem, co skutecznie utrudnia widoczność kierowcom. Mieszkańcy gminy Brzeźnica mają już dość niebezpiecznego skrzyżowania, bo bardzo często dochodzi tu do wypadków.

"Krajówka" ma tu zaledwie 7 metrów szerokości, więc duże samochody, mijając się ledwo mogą się zmieścić na jezdni. Chodnik jest po południowej stronie drogi, więc zagrożeni są też piesi. Co gorsza, widoczność przy włączaniu się do ruchu z drogi gminnej o szerokości 4,5 metra ogranicza budynek. Szerokość drogi powiatowej, włączonej do tego skrzyżowania wynosi nieco ponad 6 metrów. Nie ma wydzielonych pasów skrętu w lewo ani w prawo. Efekt?

Sytuacje, gdy samochód ciężarowy przy podjeździe pod wzniesienie wypada tam z drogi i przewraca się na przydrożne barierki lub z trudem manewruje przy skręcie, blokując oba pasy i zmuszając rozpędzone auta do nagłego hamowania nie należą tu do rzadkości.

Z powiatówki ciężarówki z wielkim trudem skręcają w krajówkę, bo muszą uważać na dom, który stoi praktycznie przy pasie drogowym. Inne samochody nie widzą wtedy zupełnie nic i o zderzenie nie jest trudno

opowiada Marek Damaszyński, kierowca busa.

Inny z kierowców opowiada, że przez kilka godzin stał w wielkim korku, bo nocą na tym skrzyżowaniu przewróciła się ciężarówka. Jej kierowca cudem wyszedł cało z wypadku.

Wystarczyło dziesięć minut deszczu i za duża prędkość a kierowca łatwo stracił przyczepność na bardzo wąskim skrzyżowaniu. Ten wypadek, podobnie jak wcześniejsze, które tu miały miejsce, udowadnia, że skrzyżowanie DK 44 w tym miejscu wymaga kompleksowej przebudowy

mówi.

Wniosek mieszkańców o poszerzenie „krajówki”, poparty przez lokalnych samorządowców, w tym m.in. Starostwo Powiatowe w Wadowicach, trafił do krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad już w 2017 roku i do tej pory czekał na decyzję drogowców. W końcu w tej sprawie coś ruszyło.

Rozpoczęło się postępowanie przetargowe na rozbudowę skrzyżowania w miejscowości Nowe Dwory, powiecie wadowickim, w ciągu DK44. Zainteresowani inwestycją wykonawcy mogą składać swoje oferty do 23 grudnia 2021 r. Termin realizacji przebudowy określony został na 8 miesięcy od podpisania umowy i nie będzie do niego wliczany okres zimowy, od 16 grudnia do 15 marca

wyjaśnia Iwona Mikrut, główny specjalista ds. komunikacji społecznej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z siedzibą w Krakowie.

Aby poprawić widoczność i upłynnić ruch wybudowany zostanie lewoskręt od strony Krakowa w drogę powiatową. Budynek zasłaniający widoczność zostanie rozebrany. Wloty drogi powiatowej i gminnej będą naprzeciwko siebie. Powstanie obustronny chodnik. Te zmiany poprawią czytelność skrzyżowania i bezpieczeństwo ruchu wszystkich użytkowników.

Przebudowane mają być sieci: energetyczne, teletechniczne, wodociągowe, gazowe, kanalizacyjne w obrębie inwestycji. Do wybudowania będzie oświetlenie uliczne, sieć kanalizacji deszczowej oraz kanał technologiczny.

Zaprojektowane zostało skrzyżowanie skanalizowane. Do skrętu w lewo, na wlocie od strony Krakowa w kierunku Wadowic (z drogi krajowej nr 44 w drogę powiatową) wydzielono dodatkowy pas o szerokości 3,5 metra. Na przeciwległym wlocie DK44, od strony Oświęcimia, zaprojektowano wyspę kryjącą, stanowiącą jednocześnie azyl na przejściu dla pieszych. Drogi podporządkowane będą miały wloty jednopasowe, z wysepkami.