Linie lotnicze Emirates wychodzą na prostą po pandemii koronawirusa i chcą zwiększyć liczbę pracowników operacyjnych. Planują zatrudnienie ponad 6 tysięcy osób w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Ponieważ ograniczenia dotyczące podróżowania są łagodzone, a popyt na podróże jest większy niż oczekiwano, potrzebni będą dodatkowi piloci, personel pokładowy, inżynierowie i personel naziemny, którzy wesprą Emirates w obsłudze globalnej sieci.
Linie Emirates jako pierwsze na świecie przywróciły już niemal całą siatkę połączeń, a zwiększenie częstotliwości lotów wymaga pozyskania nowych pracowników. - Nasze zapotrzebowanie na 6 tysięcy dodatkowych pracowników operacyjnych oznacza szybkie ożywienie gospodarki Dubaju i będzie prowadzić do innych pozytywnych zmian w różnych branżach, w tym w sektorach konsumenckim, podróżniczym i turystycznym – mówił Jego Wysokość Szejk Ahmed bin Saeed Al Maktoum, prezes i dyrektor generalny Emirates.
- Ostrożnie wznawiamy nasze działania zgodnie z protokołami ponownego otwarcia granic i ułatwieniami w podróżowaniu, a dzięki pozytywnym oznakom ożywienia gospodarczego i ciągłego wzrostu popytu na podróże mamy nadzieję, że wrócimy do miejsca, w którym byliśmy przed pandemią już od połowy 2022 r. – dodał.
Emirates rozpoczęły ogólnoświatową kampanię rekrutacyjną 3 tysięcy członków personelu pokładowego i 500 pracowników obsługi lotniska, którzy dołączą do zespołu w Dubaju. Emirates będą również potrzebowały dodatkowych 700 pracowników obsługi naziemnej w Dubaju i całej swojej sieci. Ponadto oferują pracę dla 600 pilotów, chcą wzmocnić zespół inżynierów, zatrudniając 1200 wykwalifikowanych pracowników technicznych, w tym inżynierów lotniczych i personel wsparcia technicznego.
