Tadeusz Majoch, wiceprzewodniczący rady powiatu tatrzańskiego, zaapelował przed sezonem do dorożkarzy, aby bardziej zadbali o oświetlenie zaprzęgów.
- Teraz zmrok zapada wcześniej. Owszem, niektóre dorożki są oświetlone i widoczne na drodze - zauważa przewodniczący Majoch.
- Niestety, wiele zaprzęgów kursujących po naszym mieście jest bardzo słabo oświetlonych. Jeszcze z tyłu są widoczne, mają jakieś światła, ale z przodu dorożki wyposażone są w malutkie światełka - tłumaczył na ostatniej sesji powiatowej przewodniczący.
W dodatku światła często zasłania uprząż lub grzywa konia. Tak słabo lub wcale nieoświetlony pojazd stanowi niebezpieczeństwo na drodze. - Trzeba zacząć egzekwować od fiakrów to, co jest wymagane na ulicy, aby nie doszło do dalszych tragedii z udziałem koni, do jakich dochodziło w minionym sezonie - stwierdził Tadeusz Majoch.