Tak wygląda e-fasiąg - ZDJĘCIA
E-fasiąg to pojazd stworzony przez Innovation AG - firmę ze Zgorzelca, która zajmuje się produkcją polskiego samochodu elektrycznego. Zaprezentowała pojazd na Dniu Orawy, jaki odbył się w hotelu Stamary w Zakopanem. Słowacy bowiem są zainteresowani tym pojazdem i zamierzają przetestować go w najbliższy weekend w miejscowościach turystycznych.
- Nasz pojazd jest w stanie przewieźć do 14 osób lub 12 osób i dwa wózki inwalidzkie. Pojazd ten bez problemów podjeżdża pod strome górki. Testowaliśmy go w Górach Izerskich, na podjazdach bardziej stromych niż droga do Morskiego Oka – mówi Radosław Górski, mechanik z firmy Innovation AG.
Według obliczeń, do Morskiego Oka pojazd powinien wjechać 20 razy na jednym ładowaniu.
Elektryczny fasiąg. Rozwiązanie dla górali z Morskiego Oka?
Firma ze Zgorzelca postanowiła stworzyć e-fasiąg, by – jak sami mówią – ulżyć koniom i zostawić tradycję.
– Dlatego stworzyliśmy pojazd, który wygląda niemal jak fasiąg – mówi Rafał Szlachta, dyrektor ds. rozwoju w Innovation AG. Pojazdem steruje się za pomocą kierownicy. Posiada światła, kanapy do siedzenia, podjazd dla wózków inwalidzkich. Brakuje jednak konia, co przechodniów, którzy w czwartek mijali zaparkowany e-fasiąg przed hotelem, nieco dziwiło.
Elektrycznego fasiąga przyjechali obejrzeć także fiakrzy, którzy na co dzień wożą turystów do Morskiego Oka. Ich stowarzyszenie prowadzi rozmowy z producentami wozów hybrydowych – ciągniętych przez konie i wspomaganych silnikiem elektrycznym. Tutaj jednak nie znaleźli nic, co by ich zainteresowało.
Górale: bez konia to nie fasiąg
Ich zdaniem z tradycją taki pojazd nie ma on nic wspólnego. A brakuje w nim przede wszystkim… konia.
- Myślałem, że jest bardziej podobny do fasiąga, ale jednak nie jest. Jest to wymysł konstruktora, ma nawiązania do naszych fasiągów, ale jednak to nie jest to – mówi Władysław Nowobilski, prezes Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka. – My walczymy o zachowanie koni w Tatrach, o podtrzymanie tej tradycji, która przecież ma już bardzo długi czas. To zwierzęta, które są związane z góralską tradycją. Niezależnie od tego, czy koń będzie przy fasiągu, czy dorożce, ważne by był. Dlatego każdy pomysł na pojazd bez konia dla nas jest nie do przyjęcia.
Jedna wielka samowolka na Gubałówce. Władze Zakopanego chcą ...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
