Do śmiertelnego wypadku doszło w sobotę przy ul. Dietla w Krakowie. 49-letni fachowiec, czyszcząc rynny przy jednej z kamienic, spadł z wysokości kilkunastu metrów. Zmarł na miejscu. Sprawę bada prokuratura.
- Do wypadku doszło przed godziną14. 49 letni mężczyzna nie był mieszkańcem Krakowa, ale na Dietla wykonywał prace porządkowe, czyścił rynnę. Był doświadczony w tego typu pracach na wysokościach. Upadek nastąpił z kilkunastu metrów. Sprawdzamy obecnie w jakim charakterze ten mężczyzna był zatrudniony, czy komuś pomagał i czy skorzystał z zabezpieczeń. Na temat wstępnych ustaleń nie mogę mówić, bo śledztwo prowadzi Prokuratura - mówi nam Bartosz Izdebski z biura prasowego małopolskiej policji