Dramat w Chełmku: pacjenci bez opieki lekarzy

Czytaj także: Wadowice, Oświęcim: dramatyczna sytuacji szpitali

- We wtorek rano zostaną złożone wypowiedzenia warunków pracy przez lekarzy w trybie natychmiastowym na ręce dyrekcji przychodni - mówi Piotr Watoła, przewodniczący Zarządu Regionu Małopolskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w Krakowie. Dodaje, że to jedyne wyjście z tej sytuacji.

Konflikt na linii lekarze-dyrektor rozpoczął się w kwietniu tego roku. Dr Hani Youssef, jeden z lekarzy, dostał trzy wypowiedzenia z pracy. Zarzuty dyrektora SGZOZ dotyczyły między innymi tego, że lekarz w niewłaściwy sposób prowadzi dokumentację medyczną swoich pacjentów.

Według przewodniczącego związku zawodowego nie jest to powód do zwolnienia. Dodatkowo dr Youssef jest pracownikiem chronionym przez związek, ponieważ pełni funkcję wiceprzewodniczącego MOT OZZL w Oświęcimiu i jest skarbnikiem Zarządu Regionu Małopolskiego OZZL w Krakowie. Lekarz obecnie jest na urlopie wypoczynkowym. Pewne jest, że do końca roku nie będzie przyjmował swoich pacjentów.

Lekarze, którzy stanęli w obronie swojego kolegi, w ubiegłym tygodniu spotkali się z zarządem MOT OZZL w Oświęcimiu. W czasie dyskusji dwóch lekarzy otrzymało SMS o treści "Przykro się tego słucha Doktorze. Liczę na Pana godną postawę - Michał Bochenek", "Przykre te metody. Żal słuchać". Wiadomości zostały wysłane z telefonu służbowego dyrektora Bochenka. Uczestnicy posiedzenia natychmiast przerwali dyskusję i powiadomili komendę policji w Oświęcimiu. Po przyjeździe na miejsce policjanci przeszukali pomieszczenie. Sprawdzali czy nie ma tam podsłuchów. Sprawa trafiła już do prokuratury. - To niedopuszczalna ingerencja w sprawy związku - podkreśla Watoła.

Lekarze z chełmeckiej przychodni stawiają jeden warunek. Wrócą do pracy, gdy odejdzie z niej dyrektor. - Od kilku miesięcy pracujemy pod presją i w stresie. To niebezpieczne przede wszystkim dla naszych pacjentów, dlatego podjęliśmy decyzję o odejściu z pracy - tłumaczy dr Jan Franczyk. Dodaje, że wielokrotnie on, jak i inni lekarze wysyłali w tej sprawie pisma do burmistrza Andrzeja Saternusa z prośbą o interwencję. Jednak bez odzewu. W tej sprawie nie chce się również wypowiadać dyrektor Bochenek.

Pacjenci przychodni nie wyobrażają sobie, że ich lekarze przestaną przyjmować. - Pomogli wyjść z choroby niejednemu pacjentowi. Jeżeli oni odejdą, to nie wiem, kto będzie nas leczył - mówi Maria Mąka z Chełmka.

Podkreśla, że już teraz trzeba czekać długimi tygodniami na wizytę u specjalisty. Jeżeli do środy nie dojdzie do porozumienia pomiędzy lekarzami, dyrektorem Bochenkiem i władzami miasta, mieszkańcy gminy zostaną bez podstawowej opieki medycznej.

Wybieramy najpiękniejszą kandydatkę do Sejmu z Małopolski [ZDJĘCIA]. Zdecyduj, kto powinien wygrać!

Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!