
Souleymane Kone (Wisła Kraków)
Ociężały, niepewny w odbiorze, słabo przewidujący zagrania rywali. Eksperyment z Kone na środku obrony nie wypalił i Wisła zapłaciła za to wysoką karę.

Mario Maloca (Lechia Gdańsk)
Maloca zawinił przy co najmniej dwóch bramkach dla Lecha. Najpierw faulował w polu karnym Mikaela Ishaka, co Szwed zamienił na bramkę z 11 metrów. Przy bramce na 3:0 również zabrakło obrońców w polu karnym Lechii, jednym z nich był Maloca, który za późno doskoczył do Ramireza, a ten ładnie wykończył kontratak.

Angel Garcia (Wisła Płock)
Sprokurował rzut karny w najważniejszym meczu sezonu. Bardzo możliwe, że na cztery kolejki przed końcem Wiśle zabraknie właśnie tego jednego punktu, który mogła zdobyć. Garcia zepsuł wszystko co się dało. Skontuzjował Rivaldinho, przez niego zespół przegrał, a sam zawodnik wyleciał z boiska.

Kris Twardek (Jagiellonia)
Podczas transmisji dało się usłyszeć Tarasa Romanczuka proszącego Rafała Grzyba o instrukcje dla Twardka. Ten niepotrzebnie dryblował i ciągle tracił piłkę. Został pierwszym zmienionym zawodnikiem. To pewnego rodzaju fenoment, że w każdym spotkaniu wychodzi z pierwszym składzie i za każdym razem jest najsłabszą postacią Jagiellonii. Dziś nie próbował nawet udawać piłkarza, pozwalając objeżdżać się na swojej stronie i popełniając niewymuszone błędy przy piłce.