https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramat w zakładzie karnym w Rzeszowie. Nie żyje 39-letnia psycholog

Monika Sroczyńska
Zakład Karny w Rzeszowie - konferencja dotycząca ataku na funkcjonariuszkę.
Zakład Karny w Rzeszowie - konferencja dotycząca ataku na funkcjonariuszkę. Krzysztof Kapica
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w zakładzie karnym w Rzeszowie. Przebywający w areszcie tymczasowym Artur R. zaatakował nożyczkami psycholog. Kobieta otrzymała kilka ciosów w okolicę szyi. Funkcjonariuszka zmarła.

Niosła pomoc aresztantom. W trakcie niesienia tej pomocy zginęła

37-letni Artur R. przebywający w areszcie tymczasowym w zakładzie karnym w Rzeszowie zaatakował nożyczkami psycholog. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kobieta kilkakrotnie została ugodzona w okolice szyi. Na miejsce wezwano pomoc. Niestety ratownikom nie udało się uratować życia kobiety.

W chwili ataku funkcjonariuszka przebywała w pokoju sama z napastnikiem. To była rutynowa konsultacja psychologiczna z tymczasowo aresztowanym.

Funkcjonariuszka miała 39 lat. Była doświadczonym psychologiem, od początku pracowała na najtrudniejszym oddziale penitencjarnym, pomagała też młodszym funkcjonariuszom, kiedy rozpoczynali pracę z aresztantami. Służbę pełniła od 2010 roku. W żałobie pozostawiła męża i dwóch synków.

Trwają czynności wyjaśniające wszelkie okoliczności tej tragedii. Na miejsce przyjechała delegacja z Ministerstwa Sprawiedliwości.

- Od 30 lat nie było takiego zdarzenia. Napaści się zdarzają, ale nigdy dotąd nie mieliśmy do czynienia z tak drastyczną - podkreślił podczas zwołanej konferencji prasowej wiceminister Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości.

W związku z tragedią, jaka rozegrała się w rzeszowskim Zakładzie Karnym minister Ziobro powołał speckomisję, która ma zadanie zbadać wszelkie procedury i okoliczności zdarzenia.

Na miejscu cały czas trwają czynności wyjaśniające. Zabezpieczony został monitoring i przesłuchane osoby, których zeznania mogą być kluczowe. Póki co prokuratura jest powściągliwa w udzielaniu szczegółowych informacji.

- Cały czas trwają czynności wyjaśniające. Kiedy materiał dowodowy zostanie zebrany zarzuty zostaną postawione sprawcy - tłumaczył Arkadiusz Jarosz, zastępca prokuratora okręgowego w Rzeszowie.

Wiemy już, że do spotkania doszło w pokoju pani psycholog, gdzie standardowo odbywają się spotkania z osadzonymi, a aresztant nie był zakwalifikowany do kategorii niebezpiecznych.

Gen. Andrzej Leńczuk, zastępca dyrektora generalnego Służby Więziennej złożył kondolencje najbliższym tragicznie zmarłej funkcjonariuszki. Zapewnił też o wszelkiej pomocy dla rodziny. Obecnie objęto ich wsparciem psychologicznym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jakim cudem więzień posiadał nożyczki ? Dlaczego nie został prześwietlony przed sesją z psycholog ? W więzieniu więźniowie, jeszcze tak sadystyczni powinni być pod specjalnym nadzorem. Dlaczego sesja nie była monitorowana, przynajmniej obrazem. Po tym zajściu dyrektor więzienia powinien być natychmiast zdymisjonowany.
O
Obserwator
Moim zdaniem więźniowie muszą przechodzić przez bramki wykrywające metal,ponieważ macanie więźniów przez strażników nie jest w stanie wszystkiego wykazać.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska