https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczna sytuacja pod Tarnowem

Andrzej Skórka
michał pawlik
Z nie lada problemami boryka się część mieszkańców i przedsiębiorców z Wojnicza (powiat tarnowski). W piątek już trzeci dzień musieli sobie radzić bez bieżącej wody w kranach. A ekipy wodociągowców z Brzeska jeszcze dziś będą pracować nad udrożnieniem rury wodociągowej, którą ściął siarczysty mróz.

Czytaj też:

- Mamy już dość. Wody nie ma już parę dni i nikt nas nie informuje, kiedy wreszcie będzie - interweniowali w naszej redakcji pozbawieni wody mieszkańcy okolic Rynku. To właśnie w samym centrum Wojnicza woda z kranów przestała płynąć.

Okazało się, że w efekcie srogich mrozów zamarzła woda w rurociągu. Lód skuł ją na długości około 50 metrów. A wraz z głównym rurociągiem zamarzły przyłącza do budynków. W większości brak wody dotknął firmy działające w centrum miasteczka, a także m.in. siedzibę Urzędu Miasta. W rejonie awarii są jednak również mieszkania. - Urząd nie zagwarantował nam nawet dowozu wody - żalili się zmartwieni mieszkańcy.

Burmistrz Jacek Kurek przyznał nam, że takiej pomocy do wczoraj nie organizowano.

- Jeśli dziś dostawy wody wszędzie nie uda się przywrócić, zapewnimy dostawy - obiecywał.
Krótko po tym, jak podzieliliśmy się z nim uwagami mieszkańców, sprawę błyskawicznie załatwiono. Rejonowe Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji z Brzeska, które zawiaduje wodociągiem w Wojniczu, zobowiązało się przysłać beczkowóz, by każdy chętny mógł uzupełnić zapasy wody do czasu przywrócenia dostaw.

- Z beczkowozem nie ma problemu. Dotąd mieliśmy tylko jedną prośbę w tej sprawie i w czwartek dowoziliśmy wodę do miejscowej restauracji - mówi Zbigniew Gładyś, prezes RPWiK.

Tymczasem ekipa remontowa jeszcze dziś będzie się zmagała z zamarzniętym rurociągiem. Wodociągowcy przekopują się przez zmrożony grunt do przyblokowanej rury, rozcinają ją i tłoczą do środka gorącą wodę pod ciśnieniem. Do wczorajszego popołudnia udało się odmrozić jeden fragment niedrożnej rury. W piątek sprawy całkowicie nie sfinalizowano, bo część ekipy trzeba było przesunąć do pracy przy naprawianiu pękniętej rury w innej miejscowości regionu.

Według RPWiK awarii w Wojniczu winne jest zbyt płytkie posadowanie rurociągu. A stało się tak w efekcie remontu krajowej "czwórki" sprzed kilku lat w centrum Wojnicza.

- Nikt nam wówczas nie zgłosił potrzeby przeróbki. Na wiosnę problem rozwiążemy i przełożymy rurę - zapewnia prezes spółki.

Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
no problem
zgłoście sie do tuskożyda na zieloną wyspę !!
J
Jurek
Ktoś zatwierdził i odebrał takie, a nie inne położenie rurociągu. Może wreszcie projektanci, wykonawcy i inspektorzy będą płacili za fuszerki!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska