https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drogomistrz od marca szuka dziury w... jezdni. Wyśledził i nagrał usterki na razie na 370 ulicach

Fot. Anna Kaczmarz
O wysoki standard dróg dba... jeżdżąc po nich samochodem. Zatrudniony w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu drogomistrz tropi wyboje albo dziury w ulicach i robi z tego wideorelację. Wykonuje więc czarną robotę dla inspektorów, dzięki czemu ci powinni działać szybciej i sprawniej.

W Krakowie od ponad czterech miesięcy działa drogomistrz, czyli ekspert z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Zamiast siedzieć za biurkiem i odbierać telefoniczne skargi mieszkańców na dziurawe drogi wyjeżdża w miasto, by na własnej skórze poczuć, gdzie pilnie potrzebne są nakładki a gdzie kompleksowa modernizacja nawierzchni czy chodnika.

Stanowisko nowego eksperta powstało już w grudniu i choć wtedy ZIKiT obiecywał w rozmowie z nami, że zacznie pracę najpewniej od stycznia, stawił się w tej jednostce dopiero w połowie marca. I nie od razu wyruszył na poszukiwania infrastrukturalnych usterek.

Najpierw musiał opracować sobie „metodę sporządzania sprawozdań”. I dopiero potem wsiadł w samochód, by na własne oczy ocenić stan techniczny nawierzchni dróg, poboczy, chodników, ale także odwodnienia, oznakowania i zieleni. Chcieliśmy porozmawiać z drogowym ekspertem i wybrać się z nim na taką kontrolną przejażdżkę, ale pracownicy ZIKiT stwierdzili, że jest to niemożliwe. Dowiedzieliśmy się za to, że drogomistrz przez niewiele ponad cztery miesiące przejechał i sfilmował około 370 krakowskich ulic. Wszystkich w mieście jest blisko 3000 (jednak nie za wszystkie odpowiada ZIKiT). Jeśli reszta ulic będzie sprawdzana w tym samym tempie ekspertowi może to zająć jeszcze wiele miesięcy.

ZIKiT uspokaja jednak, że poza samym jeżdżeniem drogomistrz musi jeszcze dbać o udokumentowanie przejazdu, a po powrocie do siedziby czeka na niego papierkowa robota. A na to wszystko potrzeba czasu. - Sam objazd trwa około 3-4 godziny. W tym czasie drogomistrz filmuje ulicę i gdy zauważa usterkę, którą nadaje się do natychmiastowej naprawy, zatrzymuje się, by zrobić dokładniejsze zdjęcia - tłumaczy Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT. - W tygodniu z pięciu dni roboczych, trzy drogomistrz spędza na objazdach, a dwa zajmuje mu opracowanie materiału i przekazanie go do odpowiednich inspektorów w ZIKiT - wyjaśnia.

Próbowaliśmy dowiedzieć się, w których rejonach Krakowa drogomistrz zarejestrował najgorszy stan infrastruktury, ale konkretnej odpowiedzi nie uzyskaliśmy. Wiemy natomiast, co najczęściej zwraca jego uwagę - to spękania siatkowe, które powodują wyboje na drodze.

Drogomistrz musi mieć oko na wszystko, nie tylko na pęknięcia. Sprawdza też stan chodników, zieleni i oznakowania, a w czasie deszczu obserwuje, gdzie tworzą się kałuże i które kratki odprowadzające wodę z jezdni są niedrożne. Swoje spostrzeżenia przekazuje inspektorom zajmującym się odwodnieniem. Podobnie jest z usterkami, które dostrzeże np. w reklamach stojących w pasie drogowym (gdy np. reklama zasłania oznakowanie drogi).

Wtedy również daje sygnał pracownikom jednostki, do których należy dbanie o pasy drogowe. Potem ci inspektorzy zlecają firmom dbającym o bieżące utrzymanie wykonanie napraw lub np. korektę wadliwego oznakowania.

Drogomistrz tak naprawdę wykonuje więc za inspektorów z różnych sekcji sporą część ich pracy. Stał się dla nich asystentem, który w terenie sprawdza bieżący stan infrastruktury drogowej, a im przynosi gotowe wskazówki, co i gdzie należy wyremontować, natychmiast naprawić, a co może poczekać.

ZIKiT zapewnia, że w drugiej połowie roku drogomistrz będzie kontynuował objazdy krakowskich dróg. Co pół roku urzędnicy będą też robić podsumowanie dotychczasowych przejazdów i wykonanych na podstawie informacji od drogomistrza napraw. Pierwsze takie podsumowanie efektów pracy eksperta od dróg ZIKiT zaplanował na jesień.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 14. "Biber"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bóbr
A co to jest ten drogomistrz? Czy nie było w ZIKiT nikogo, kto w swoich obowiązkach miałby właśnie jeżdżenie i identyfikacje problemów na drogach? Już myślałem, że ok, za dużo się psioczy na tę firmę, ale jeśli sami pokazują, że pewnie z kilkadziesiąt już zatrudnionych osób, nie da rady wypełnić swoich obowiązków (od lat oba urzędy ZDIK i KZK miały takie działy i dawały radę) i trzeba zatrudniać ekstra supermana, to ZIKiT kpi sam z siebie. Skoro tak sprawy stoją, to faktycznie trudno nie szydzić z tej firmy. Szkoda tylko porządnych pracowników (zakładam, że tacy pod tą warstwą absurdów kierujących tą jednostką, są jeszcze).
n
nemo
Zatrudniony w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu drogomistrz tropi wyboje albo dziury w ulicach i robi z tego wideorelację - i co dalej ? Trzeba szybciej naprawiać a nie rejestrować
g
gość
To już taniej by było wynająć satelitę!
Chociaż nie wiem jakie są ceny takiej imprezy, ale kupno dobrej jakości zdjęć satelitarnych krakowskich dróg nie musi wcale być drogie.
Ba, można pokryć 1/2 kosztów Samochodu Google i niech jeżdżą u nas co roku - dziura pod moim blokiem jest widoczna od pierwszego przejazdu Street View, trzeba tylko przeglądać ogólnodostępne materiały...
A
Andrzej
Zamiast zatrudniać drogomistrza, nie taniej i prościej byłoby uruchomić w Krakowie serwis Naprawmyto.pl, gdzie mieszkańcy sami zgłaszają ubytki na drodze?
E
Easy Driver
To ja podpowiem: Aleja Pokoju od Plazy do Agrafki, rondo Mlynskie, cala Saska, Nowohucka od M1 do Saskiej, cala Aleja Solidarnosci, cala Dietla, Podgorska od Daszynskiego do Krakowskiej, cala Prandoty i oczywiscie nieslawna Kocmyrzowska (moze jest juz inaczej ale jak bylem tam z pol roku temu to tu i owdzie byla troszke poprawiona, ale kolo petli tramwajowej mozna bylo wypasc z auta) !! Do tego najwyzszy czas wybudowac druga nitke estakady na Nowohuckiej nad Wielicka (spokonie zmiesci sie pod estakada kolejowa) oraz tunel pod rondem Grzegorzeckim dla jadacych od ronda Mogilskiego na most i w druga strone ! I jeszcze jedna sprawa: dlaczego przy naprawie drog ostatnich np. 50 metrow nie robi sie z betonu (jak np. w Austrii) tylko z asfaltu ? - mija rok i przez swiatlami robia sie garby... beton moze drozszy ale wytrzymuje spokojnie 30 lat !!!!
o
ola
Drogo.. co?
o
olo
Kolejny znajomy królika dostał pracę za dobrą kasę. A co, urzędnicy nie wierzą mieszkańcom zgłaszającym dziury? To wystarczyło utworzyć skrzynkę krawowskiedziury@cośtam.pl. XXI wiek jest. A kasę którą on bierze, wydać na łatanie dziur
M
Mleko
ZAPRASZAMY NA PÓŁŁANKI :)
MOŻE UDA SIĘ WYŚLEDZIĆ TĄ DZIURĘ KTÓRA NIEKTÓRZY NAZYWAJĄ DROGĄ...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska