https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwa tysiące złotych za szybką jazdę?

Marcin Karkosza
Piraci drogowi zapłacą znacznie większe mandaty niż do tej pory
Piraci drogowi zapłacą znacznie większe mandaty niż do tej pory Andrzej Banaś
Do Sejmu trafił projekt nowelizacji prawa o ruchu drogowym, zakładający wyższe kary za szybką jazdę.

Mandat za przekroczenie prędkości w wysokości blisko 2300 zł - to kara ponadczterokrotnie wyższa od maksymalnej, przewidzianej obecnie obowiązującym taryfikatorem. Możliwe jednak, że właśnie takie kary, jeszcze w tym roku, policjanci będą wystawiać piratom drogowym.

Zmiany zakłada projekt nowelizacji ustawy: Prawo o ruchu drogowym, przygotowany przez PO, który w piątek został złożony u marszałka Sejmu. Kary mają być wyższe od obowiązujących obecnie, a dodatkowo mogą rosnąć z roku na rok.
- Chcemy aby wysokość mandatu była obliczana na podstawie średniej pensji - mówi Stanisław Żmijan, przewodniczący sejmowej komisji infrastruktury i jeden z posłów, którzy przygotowali projekt. - Liczymy, że dzięki temu poprawimy obecny system karania, który jest nieskuteczny.

Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego - przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce, z trzech kwartałów zeszłego roku (dane z całego roku podawane są w lutym), wyliczyliśmy ile mogą wynieść kary.

Za przekroczenie prędkości poza terenem zabudowanym zapłacimy w większości przypadków niewiele więcej niż obecnie. Dla przykładu: kara za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/godz. wyniesie 761 zł (wcześniej 500 zł).

Znacznie surowiej karane będą wykroczenia w terenie zabudowanym - mandat wyniesie w takim przypadku do 1522 zł. Projekt skupia się także na karaniu recydywistów. Za czwarte i każde kolejne przekroczenie prędkości w danym roku mandat wzrastałby nawet do 2283 zł.

Zmiany nie ucieszą kierowców, jednak twórcy projektu podkreślają, że ma on poprawić bezpieczeństwo. A z tym na drogach nie jest dobrze. Z opublikowanego w listopadzie zeszłego roku raportu NIK wynika, że Polska jest w ogonie Europy, biorąc pod uwagę liczbę ofiar śmiertelnych wypadków w przeliczeniu na 1 mln mieszkańców (w 2013 r. było to 87, za nami była tylko Rumunia).

Tymczasem wysokość mandatów za przekroczenie prędkości nie zmieniła się u nas od 1997 r. - mówi Witold Norek, zastępca naczelnika krakowskiej drogówki. Daleko nam np. do Finlandii, gdzie za przekroczenie prędkości można zapłacić nawet kilkanaście tys. zł.

Tak jak obecnie wyznaczone będą tzw. "widełki". Za przekroczenie dozwolonej prędkości będziemy płacić procent ze średniej pensji krajowej:

11-20 km/h - 3 proc.
21-30 km/h - 5 proc.
31-40 km/h - 9 proc.
41-50 km/h - 14 proc.
powyżej 50 km/h - 20 proc.

Dodatkowo, jeśli do przekroczenia prędkości dojdzie w terenie zabudowanym, mandat wzrośnie o 20 proc. średniej pensji.
W momencie popełnienia czwartego i każdego następnego wykroczenia w ciągu roku mandat wzrośnie o 50 proc. średniej pensji.

W lutym każdego roku GUS informuje o średnim wynagrodzeniu z poprzedniego roku. Na tej podstawie, minister odpowiedzialny za transport, co roku ma wyliczać nowe stawki mandatów.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 31

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja
jak nie umiesz wyczuć stopą prędkości z dokładnością do 5km/h to oddaj prawko i wsiadaj w taksówkę...
n
nn
Twój nick tłumaczy wszystko - wieśku.
m
malkontent
moze chodzilo o to, co z wypowiedzi nie wynika, ze w Finlandii mandaty sa propprcjonalme do zarobkow - im wiecej zarabjasz tym wyzszy mandat a co za tym idzie dotkliwosc kary jest rowna dla mniej i wiecej zarabiajacych..
Nominalnie faktycznie zarabia sie tam wiecej, ale chyba w calej skandynawi mandaty za predkosc sa wysokie. Za to bezpieczenstwi na drogach duzo wyzsze ale to inna bajka..
4y
Jak chcesz jeździć na spacer ,kretynie , to się przesiądź na rower albo na furmankę ,którą twoi rodzice dojeżdżali do Krakowa .Na autostradach można jechać 130 km/h a wiesz dlaczego ?
Bo nie ma przejść dla pieszych ,sygnalizacji świetlnych co 50 m i nawierzchnia jest przystosowana do takiej jazdy i jest zakaz poruszania się furmanek i ciągników rolniczych oraz pędzenia zwierząt .

Siedź więc na wsi i nie wjeżdżaj do Krakowa bo dostajesz szoku i nie wiesz jak się poruszać ,więc się poruszasz 20km /h . Nic dziwnego ,że każdy szybciej jadący pojazd ze strachu kojarzysz ze zderzeniem i sam stwarzasz niebezpieczeństwo na drodze . Widać z jak małą prędkością np. na Alejach porusza się przyjezdna wiocha pomimo ,że dopuszczalna prędkość wynosi 70km/h bo to jest milionowe miasto ,którego układ drogowy musi przenieść konkretny ruch drogowy . To nie wioska ,gdzie jedzie jeden z drugim do kościoła 10km/h ,żeby wszyscy widzieli na jakie auto zarobił na budowach w UE.
p
pogromca oszołomów
Delikatnie zwrócę Ci uwagę oszołomie, że pisze się "obiema rękami" a nie "oboma rękami", oszołomie.
B
Baniassi
"Daleko nam np. do Finlandii, gdzie za przekroczenie prędkości można zapłacić nawet kilkanascie tys zł"

Panie mądraliński Norek, do Finlandii to nam daleko z zarobkami zeby płacić takie mandaty...
x
xxx
Ja jestem za ale jak posłom zostaną odebrane immunitety
k
kierowca
niezly pomysl z ta konfiskata,popieram
k
kierowca
delikatnie zwroce ci uwage,oszolomie,ze mimo 21wieku ludzie nie stali sie bardziej odporni na zderzenie z rozpedzonym pojazdem oszoloma,podpisuje sie oboma rekami pod podwyzka mandatow
R
R
Może konfiskata samochodu za przekroczenie prędkości? Strzygą nas jak owce, do gołej skóry. Czy ktoś słyszał, żeby mandat zapłacił poseł? No ,ale oni się zawsze spieszą, aby obradować nad nowymi podatkami.
w
wkur..
Chcę powiedzieć oszołomom reformujących przepisy (działacze organizacji zajmujących się teorią ruchu drogowego np. tzw. rady ruchu ,policjanci- urzędnicy ,parlamentarzystki )
że przekroczenie prędkości o 10-20 km to tylko lekkie poruszenie stopy na pedale gazu i trudno żądać ,aby kierowca cały czas nic nie robił tylko wpatrywał się w prędkościomierz .

Chcę powiedzieć oszołomom ,że mamy XXI wiek i nowoczesne technologie pozwalające na budowę pojazdów o większym bezpieczeństwie i pozwalających na szybsze podróżowanie.

Chcę powiedzieć oszołomom ,że we wszystkich dziedzinach komunikacji stawia się na pszyspieszenie podróży .Pociągi jeżdżą szybciej ,samoloty latają coraz szybciej ,okręty pływają coraz szybciej .Jedynie w drogownictwie nie jest szybciej .

Chcę powiedzieć czytelnikom ,że władze rządowe i samorządowe nic nie robią ,aby usprawnić podróżowanie pojazdami . Remontują drogi ,ale nie budują przy tym przejść podziemnych dla pieszych .Zamiast tego stawiają kolejne sygnalizacje spowalniające ruch na drodze .
Nie obejmują remontami większej ilości dróg ,co pozwoliłoby na szybszą i bezpieczną jazdę lecz stawiają znaki ograniczenia prędkości i podnoszą kwoty mandatów .
Daje to oszołomom same zyski :
nie muszą budować i remontować dróg ,budować bezkolizyjnych podziemnych przejść dla pieszych , uzyskują ogromne dochody z mandatów , będące z nimi w zmowie towarzystwa ubezpieczeniowe płacą mniej odszkodowań ,zus nie płaci rent ,czyli władza ma same korzyści i może przeznaczyć zyski zamiast na drogownictwo np. w Krakowie na budowę za miliard stadionów piłkarskich dla ...prywatnych drużyn piłkarskich należących do lokalnych miliarderów .
Tymczasem sam zainteresowany ,czyli kierowca ma jedynie same obowiązki i ograniczenia .Wlecze się całymi godzinami po drogach najeżonych ograniczeniami i kilkuset kilometrowe odległości w Polsce pokonuje przez cała dobę .

Ta inicjatywa oszołomów pokazuje kolejny raz ,że aby móc normalnie żyć trzeba z Polski wyjechać . Nie ma się co dziwić ,że tyle milionów Polaków już wyjechało i ciekawe kto to państwo utrzyma ?
Stąd też taka desperacja rządzących do wejścia Polski do UE gdyż politycy już dawno wiedzieli ,że Polski gospodarczo już nie ma i jeżeli chcą czerpać dalej z koryta a ludzie mieli za co żyć jest to możliwe jedynie na zasadach pomocy i integracji UE .
w
wiesiek
Po pierwsze to se wsadźcie te kwoty. Jeżdżę samochodem od 12 lat i tylko raz zapłaciłem mandat za przekroczenie prędkości o 10km/h. To nie jest tak, że każdy kierowca z góry jest be! i w zasadzie to prewencyjnie powinien pójść za kratki od razu po zrobieniu prawka, bo i tak będzie piracił. Nie boję się mandatów bo jeżdżę spoko i nie mam sobie nic do zarzucenia.

Widać na ulicach wyraźnie poprawę kultury jazdy. Kiedyś jadąc 50km/h narażałeś się innym kierowcom, którzy dali ci o tym znać, teraz większość jedzie powoli, a nawet jak jedziesz wolniej, to rzadziej już masz ciśnienie w postaci np. kogoś na tylnym zderzaku.

Inną sprawą są fotoradary i brak dróg do szybkiego przemieszczania się po kraju. Jak ktoś jeździ wokół swojego podwórka i rzadko pojedzie między miastami, to nie wie co to znaczy. Na trasie pełno jest pułapek i niebezpiecznych miejsc, gdzie na trasie krajowej są wsie i tam faktycznie 50km/h. Są też szczere pola ze znakami teren zabudowany. Każdy kij ma dwa końce.

W ogóle Kraków to bardzo liberalne miasto i jest naprawdę spoko z prędkościami. Np Opolska ma 70km/h a podobne ulice w innych miastach (np kiedyś we Włocławku) to 50 i mendy co skrzyżowanie.
w
wiesiek
Po pierwsze to se wsadźcie te kwoty. Jeżdżę samochodem od 12 lat i tylko raz zapłaciłem mandat za przekroczenie prędkości o 10km/h. To nie jest tak, że każdy kierowca z góry jest be! i w zasadzie to prewencyjnie powinien pójść za kratki od razu po zrobieniu prawka, bo i tak będzie piracił. Nie boję się mandatów bo jeżdżę spoko i nie mam sobie nic do zarzucenia.

Widać na ulicach wyraźnie poprawę kultury jazdy. Kiedyś jadąc 50km/h narażałeś się innym kierowcom, którzy dali ci o tym znać, teraz większość jedzie powoli, a nawet jak jedziesz wolniej, to rzadziej już masz ciśnienie w postaci np. kogoś na tylnym zderzaku.

Inną sprawą są fotoradary i brak dróg do szybkiego przemieszczania się po kraju. Jak ktoś jeździ wokół swojego podwórka i rzadko pojedzie między miastami, to nie wie co to znaczy. Na trasie pełno jest pułapek i niebezpiecznych miejsc, gdzie na trasie krajowej są wsie i tam faktycznie 50km/h. Są też szczere pola ze znakami teren zabudowany. Każdy kij ma dwa końce.

W ogóle Kraków to bardzo liberalne miasto i jest naprawdę spoko z prędkościami. Np Opolska ma 70km/h a podobne ulice w innych miastach (np kiedyś we Włocławku) to 50 i mendy co skrzyżowanie.
j
janek
Niech te platformiane łajzy pooglądają sobie w zaprzyjaźnionej telewizji kilka odcinków "uwaga pirat" a dowiedzą się, że prawie wszyscy łamiący przepisy gdzieś maja wysokość mandatu, a najbardziej cierpią z powodu punktów karnych. Jeśli platformianym zależy na bezpieczeństwie (w co nie wierzę) to niech podniosą ilość punktów za wykroczenia i tyle.
p
palczasty
Najpierw niech pan minister ogarnie drogi a potem sięga do kieszeni kierowców infrastruktura w Polsce to jakiś żart na drodze do mojej pracy przy świeżo wybudowanej drodze średnio co miesiąc latają jedna i ta sama dziurę ten projekt jest to kpina z kierowców niech nauczą się budować bezpieczne i o odpowiedniej przepustowości drogi to poprawi bezpieczeństwo a nie to ze za przekroczenie prędkości o 20 czy 30 km zabiorą ci 1/3 pensji
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska