O dwa nowiuteńkie volkswageny wzbogacił się tabor transportu sanitarnego przy szpitalu w Limanowej.
Kompletnie wyposażone "erki" kosztowały 936 tys. zł. Z tego 660 tys. udało się pozyskać z unijnego programu, dzięki czujności kierownika kolumny Zbigniewa Jeża, który nowy sprzęt demonstrował staroście Janowi Puchale i dyrektorowi szpitala Dariuszowi Sosze.
- Trafiła się okazja, ale trzeba było działać szybko - wspomina Jeż. - Wniosek przygotowaliśmy w miesiąc. Trzeba działać, żeby utrzymać wysoki standard usług. Teraz kolumna liczy 18 samochodów i jest najlepiej wyposażona w całym województwie. Każdy samochód ma "zastępcę". - Karetki przejeżdżają w roku 70 tysięcy kilometrów - mówi dyrektor Socha. - Sukcesywna wymiana taboru to konieczność.