Kilka dni temu na idącego ulicą młodego człowieka napadł 24-letni mężczyzna. Bez wyraźnej przyczyny, jak się wówczas wydawało, posypały się wyzwiska i ciosy zadawane kijem.
- Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego 6. Komisariatu Policji w Krakowie ustalili, że nie był to jednorazowy "incydent". Wcześniej już dwukrotnie dochodziło do podobnej napaści - opowiada Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji. - Jakiś czas temu napastnik dowiedział się, że jego ofiara kibicuje przeciwnej drużynie. Gdy zauważył idącego ulicą 22-latka ubranego w koszulkę z logo ulubionego klubu, zaatakował go.
Czytaj także:**Strzelanina w Zabierzowie (AKTUALIZACJA)**
Podobny atak powtórzył się kilka tygodni później. Pokrzywdzony został napadnięty ok. godz. 15, gdy wracał do domu. Z przejeżdżającego samochodu wysiadł mężczyzna i rzucił się na chłopaka. Pokrzywdzonemu udało się uciec, ale nie dość szybko, by uniknąć pobicia. Jego sprawca został już przesłuchany, usłyszał zarzuty i jest tymczasowo aresztowany.
Czytaj także:**Dziewiąty zatrzymany w sprawie zabójstwa 'Człowieka'**
Analogiczny incydent wydarzył się na krakowskim Prądniku. Zatrzymano dwóch 18-letnich bandytów, którzy pobili 16-latka. Do spotkania doszło w autobusie, gdzie dwaj młodzi mężczyźni zaczepili nastolatka. Gdy chłopiec wysiadł z autobusu, napastnicy zrobili to samo. Zaatakowali go i grożąc nożem odebrali telefon komórkowy. Nastolatek wskutek pobicia doznał licznych obrażeń, w tym złamania nosa.
- Bandyci wielokrotnie zadawali 16-latkowi pytanie o to, jakiemu klubowi sportowemu kibicuje - relacjonuje Katarzyna Padło. - Zaalarmowano policję, załoga przejeżdżającego w pobliżu radiowozu zatrzymała jednego z napastników. Policjanci znaleźli przy nim m.in. nóż i kominiarkę.
Obaj bandyci usłyszeli zarzuty rozboju. Grozi im kara pozbawienia wolności do 12 lat.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł benzynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy