Policjant, który postrzelił mężczyznę w podkrakowskim Zabierzowie, działał zgodnie z przepisami. Policja została tam wezwana do awantury domowej. Mężczyzna zamknął dom i nie chciał z niego wypuścić swojej partnerki, która zamierzała się wyprowadzić. Na posterunek zadzwonili krewni
Policjanci początkowo próbowali negocjacji. Po broń sięgnęli, gdy mężczyzna rzucił się na nich z długim kuchennym nożem. Ostrzegali go przed strzałem.
Najpierw strzelali w nogi, jednak nie zatrzymało to agresywnego mężczyzny. Jedna z kul trafiła go w klatkę piersiową. Stracił przytomność. Na miejsce wezwano karetkę i postrzelony człowiek został odwieziony do szpitala im. Gabriela Narutowicza.
Mężczyzna przeszedł operację przestrzelonego płuca. Ma także ranę postrzałową uda - mówi rzecznik szpitala Agnieszka Marzęcka. - Jego stan jest poważny, ale na chwilę obecną nie ma zagrożenia dla życia.